Frekwencja na godz. 14 wyniosła 22,2 procent. Jak mówi Sylwester Paradecki z Urzędu Miasta w Bełchatowie, w żadnym z lokali nie odnotowano incydentów, które utrudniłyby prace komisji. Nie było tez incydentów związanych z łamaniem ciszy wyborczej.
Zdarzało się jednak, że nie wszyscy, którzy przyszli do lokalu wyborczego i chcieli zagłosować, znajdowali się na listach wyborczych.
- Mogą być to sytuacje, że ktoś w ostatnich wyborach samorządowych przepisał się do innego rejestru i dlatego teraz nie ma go na naszych listach, bo nie dopełnił obowiązków formalnych - tłumaczy Sylwester Paradecki.
W jednej z komisji nie stawiła się tez jedna z osób, która miała w niej pracować, ale jak zaznacza Sylwester Paradecki, to nie zaważyło na pracy komisji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?