Policjanci z Bełchatowa zapobiegli tragedii. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy

Policjanci z Bełchatowa uratowali niedoszłego samobójcę

Dzięki odpowiedniej reakcji bełchatowskich policjantów udało się uratować 35-letniego mężczyznę z Bełchatowa, który chciał targnąć się na swoje życie.

Informację o tym, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo policjanci otrzymali w niedzielę 22 listopada po północy.

- Na trop desperata natknęli się pracownicy telefonu zaufania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Z zebranych informacji wynikało, że 35-latek z myślami samobójczymi znajduje się na terenie działania bełchatowskiej policji - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie.

Po wielu próbach dyżurnemu policji w Bełchatowie udało się dodzwonić do 35-latka. Telefon odebrał roztrzęsiony mężczyzna.

- Nie chciał podać swoich danych osobowych ani miejsca pobytu. Mundurowy nie dał jednak za wygraną. W taki sposób poprowadził rozmowę, że potrzebujący pomocy został szybko namierzony - dodaje Iwona Kaszewska.

Na miejscu szybko pojawili się policjanci i pogotowie ratunkowe. - Mężczyzna był w złym stanie psychicznym, a kontakt z nim był utrudniony. Szybko trafił pod opiekę lekarską. Teraz przebywa w szpitalu - mówią policjanci.