Policjanci w ukryciu czekali na podejrzanego

Mężczyzna kręcący się w nocy pośród samochodów na parkingu osiedla Dolnośląskiego wydał się na tyle podejrzany jednemu z mieszkańców, że zadzwonił na policję.
Na miejscu funkcjonariusze zauważyli, że warta 80 tys. zł toyota jest otwarta, a nikogo przy niej nie było. W pobliżu natrafili jednak na samochód z jeszcze ciepłym silnikiem.

Ukryli się więc i obserwowali teren. Po godzinie przy samochodzie pojawił się 45-letni mężczyzna.
- Jak się okazało, w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu - mówi Sławomir Szymański, rzecznik policji. - Nie miał też dokumentów do auta, którym zamierzał odjechać.

Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego. Policja wyjaśni okoliczności zdarzenia.