Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżka podatków na początek. Rok 2021może być dla mieszkańców Bełchatowa wyjątkowo drogi

RED
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Magda Buchalska-Frysz
Od 2021 roku bełchatowianie zapłacą wyższy podatek od nieruchomości. Właścicieli mieszkań czy domków ta podwyżka jakoś dramatycznie nie dotknie, bo różnica w porównaniu z obecnymi stawkami to od kilku do kilkunastu złotych rocznie, ale.. Czy to jedyne podwyżki, jakie czekają mieszkańców Bełchatowa w 2021 roku?

Podatki, śmieci, woda, ścieki, ciepło.... Czy będą podwyżki w Bełchatowie?

Gorzej, że za podatkami najprawdopodobniej w górę pójdą też śmieci. Drożej zapłacimy też za ciepło, a kto wie, czy wiosną w górę nie pójdą stawki opłat za wodę i kanalizację.

Podatek od nieruchomości w Bełchatowie. Drożej być nie mogło

Podwyżka podatku od nieruchomości to (w przypadku stawki od budynków mieszkalnych) o 4 grosze więcej za metr kwadratowy. Jeśli ktoś ma mieszkanie o powierzchni, np. 70 metrów kwadratowych, to zapłaci o 2,80 zł wyższy podatek niż w tym roku.

Do tego trzeba doliczyć podatek od tzw. gruntów pozostałych, który wzrasta o 2 grosze na metrze kw. W sumie więc podwyżka podatku może w przypadku takiego mieszkania wynieść około 5 zł. W przypadku domu o pow. 130 metrów kw, który stoi na działce ok. 800 metrów kw podwyżka wyniesie 5,2 zł (dom) plus 16 zł (działka) czyli nieco ponad 21 zł. Jeśli na działce jest garaż np. o powierzchni 20 metrów, podatek wzrośnie o kolejne 6,4 zł.

Tyle tzw. „zwykły Kowalski”. W przypadku przedsiębiorców podwyżki te finalnie oznaczają większe sumy. W zależności o wielkości budynku/gruntu na którym prowadzona jest działalność może to być rocznie kilkaset złotych w górę lub więcej. Generalnie wszystkie stawki podatków od nieruchomości wzrastają od 4 do 5 procent.

Drożej być nie mogło, bo miejskie stawki osiągają maksymalny już pułap, jaki na 2021 określiło Ministerstwo Finansów.

- Decyzja o ustaleniu nowych stawek była koniecznością - mówi Kryspina Rogowska, rzecznik Urzędu Miasta w Bełchatowie. Przede wszystkim są to zdecydowanie mniejsze - idące w miliony, wpływy do budżetu miasta z podatków PIT i CIT. Zwolnienia z podatku osób do 26. roku życia, zmniejszenie o 1 proc. i zwiększenie kwoty wolnej od podatku bezpośrednio przekłada się na samorządy, do których trafia około 40 procent z podatków płaconych przez mieszkańców. Dodatkowe wpływy do budżetu z podatku od nieruchomości wykorzystane zostaną między innymi na walkę ze skutkami pandemii i pomoc lokalnym przedsiębiorcom.

Zwolennikiem podwyższania podatków w tym właśnie momencie, nie jest Marcin Rzepecki, radny miejski.

- To nie jest czas na podnoszenie podatków - mówi Rze-pecki. - Wielu lokalnych przedsiębiorców jest w dramatycznej sytuacji finansowej, kolejne tygodnie najprawdopodobniej nie przyniosą zmiany na lepsze. Dokładanie im w takim momencie wyższych podatków nie jest dobrym rozwiązaniem. Choć trzeba podkreślić, to dzięki decyzjom rządu PiS mieszkańców czekają kolejne podwyżki - dodaje Rzepecki.

Gdzie jeszcze drożej w Bełchatowie w 2021 roku?

Wszystko wskazuje na to, że za kilka tygodni bełchatowianie z rozrzewnieniem będą wspominać czasy, gdy za odbiór odpadów segregowanych płacili 19 zł (a kto jeszcze pamięta, że rok temu o tej porze było to 8,50 zł?). Miasto rozstrzyga właśnie przetarg na odbiór śmieci w 2021 roku i powodów do radości nie ma. Eko-Region, który jako jedyny zgłosił się do przetargu, za odbiór odpadów z Bełchatowa w 2021 roku żąda ponad 15,4 mln zł (miasto miało zabezpieczone na ten cel 15,065 mln zł).

W 2020 roku za odbiór odpadów miasto zapłacić miało 12,854 zł. W przyszłym roku ta suma będzie więc o 2,5 mln zł wyższa. To wzrost prawie o 20 procent. Można więc przypuszczać, że o tyle samo może wzrosnąć stawka za odbiór śmieci płacona przez mieszkańców.

Matematyka podpowiada, że podwyżka w przypadku odpadów segregowanych powinna wynieść ok. 3,5-4 zł, a to oznacza opłatę rzędu 23 zł od mieszkańca. Jedynym sposobem, by płacić mniej, mogłyby być ewentualne dopłaty z budżetu miasta. Na to jednak, w obecnej sytuacji finansowej, władze Bełchatowa raczej nie będą mogły sobie pozwolić.

- Pracujemy obecnie nad tym, by wypracować jak najlepsze rozwiązanie dla mieszkańców - mówiła przed kilkoma dniami Kryspina Rogowska.

To rozwiązanie poznamy prawdopodobnie już dziś, bo miasto zaplanowało konferencję prasową w tej sprawie.

Ciepło w Bełchatowie tez kosztowne...

Podwyżki za śmieci szykują się „dopiero” w nowym roku, ale już teraz PEC ogłosił nową taryfę opłat za ciepło. Stawki, które obowiązują od 1 listopada, to już druga podwyżka w ciągu dwóch miesięcy. Jak mówi Olga Pełka z PEC, to kwestia zmian taryfy przez PGE GIEK. Łączny średni wzrost z tych dwóch podwyżek to 9,7 proc.

Czy na tym koniec tych pewnych i tych spodziewanych podwyżek? Otóż nie, bo tylko cud może sprawić, że w połowie przyszłego roku nie będą nas czekać podwyżki opłat za wodę i kanalizację. Zgodnie z taryfami z 2018 roku, bełchatowianie płacą 4,32 zł za metr sześcienny wody i 7,29 zł za odprowadzenie ścieków. Te stawki obowiązywać mają do czerwca 2021 roku.

Czy bełchatowska spółka Wod-Kan jest w stanie je utrzymać? Wobec dosyć drastycznego wzrostu opłat środowiskowych i inwestycji planowanych przez spółkę, wydaje się to mocno wątpliwe. Czy dla mieszkańców miasta wystarczającym pocieszeniem będzie to, że w Bełchatowie cena wody nie zmieniła się od 2013 roku, a kanalizacji - od 2015 roku? Przekonamy się w marcu, gdy spółka przedstawi nowy plan taryfowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto