Z niepokojem na poziom rzeki patrzą też mieszkańcy ulicy Nadrzecznej. W najniższym miejscu strażacy rozłożyli worki z piaskiem. Wypompowują też wodę z zalanych garaży i pól.
– Z garażu wszystko musiałem wynieść, jest pełno wody, a będzie jeszcze gorzej, jak rzeka wystąpi z koryta – mówi Krzysztof Maćkowiak z ul. Nadrzecznej.
Na razie dramatu jeszcze nie ma, ale woda w rzecze podchodzi już do wysokości wałów nadbrzeżnych. Niewiele też brakuje, aby poziom rzeki podniósł się do przechodzących nad nią rur ciepłowniczych i to najbardziej niepokoi mieszkańców.
– Jeżeli woda dojdzie do rur, to zadziałają one jak tama i wszystko rozleje się na nasze działki – alarmuje Krzysztof Maćkowiak.
Rakówka wystąpiła już z brzegów w Parku Olszewskich. Woda podchodzi już pod pawilon handlowy, dawną Estakadę. Na razie nie ma zagrożenia, bo budynek stoi na górce.
Woda gromadzi się też na łąkach na obrzeżach miasta. Niewiele brakuje, a woda z pól przeleje się przez ul. Piotrkowską pod Zdzieszulicami, gdzie rowy nie nadążają odprowadzać nadmiaru wody.
Z podtopieniami walczą też mieszkańcy ul. Żabiej, pod Dobrzelowem. Spływająca z pól woda zalewa m.in. podwórko, garaż i kotłownię państwa Foltynów, mieszkających tuż przy krajowej ósemce.
– Kolektor zbiorczy nie daje sobie rady z odbiorem wody, kanalizacja deszczowa jest przepełniona – mówi Michał Foltyn. – Osiedle się rozrasta, do instalacji dołączani są nowi odbiorcy i nowe części ulic, które zostają utwardzane, przez co kanalizacja się przepełnia, woda nie ma gdzie odpływać.
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
