Szefowie klubu nieoficjalnie przyznają, że mają już dość czekania na dokument od zawodnika.
Wróbel dostał propozycję półtorarocznego kontraktu z wpisaną niezbyt wygórowaną kwotą odstępnego. Choć piłkarz zapewnia, że właściwie wszystkie kwestie są już ustalone, do wczorajszego późnego popołudnia umowy nie podpisał.
W niedzielę bełchatowianie wylatują na zgrupowanie do cypryjskiej Aya Napy. Szefowie GKS zapowiadają, że bez podpisanej umowy Wróbel nie ma szans na wyjazd z zespołem. Sam piłkarz wiele ryzykuje, trenując bez ważnej umowy. W przypadku odniesienia kontuzji mógłby zostać bez pracy.
Na Cypr z kontraktem ma polecieć także Zbigniew Zakrzewski. Były napastnik m.in. szwajcarskiego FC Sion dysponuje swoją kartą zawodniczą i porozumiał się już z bełchatowskim klubem. Dziś ma oficjalnie złożyć podpis na półrocznym kontrakcie.
W ostatnich dniach piłkarze GKS korzystają z ośrodka treningowego Antoniego Ptaka w Gutowie Małym. Trener Rafał Ulatowski nie ukrywa jednak, że chciałby już pracować na naturalnej trawie. Na szczęście od poniedziałku wraz z piłkarzami na dziesięć dni będzie mógł zapomnieć o śniegu.
Choć do rozpoczęcia wiosennych zmagań pozostały jeszcze trzy tygodnie, w Bełchatowie rozpoczęło się przygotowywanie głównego boiska. Władze GKS namawiają kibiców do pomocy w odśnieżaniu głównej płyty. W zamian za to oferują bilety na pierwszy mecz wiosny, w którym bełchatowski zespół zmierzy się z Wisłą Kraków.
Kibice muszą sięgnąć do kieszeni