27 procent rodziców, którzy utracili swoje dzieci z powodu poronienia, nie mogło pożegnać się ze swoim dzieckiem, ani wyprawić mu godny pochówek. Tak wynika z badań, które w latach 2012-2014 przeprowadziła Fundacja Przetrwać Cierpienie..Nie dostali takiej szansy, gdyż najczęściej nie mieli świadomości, że mają do tego prawo.
Raport był podsumowaniem kampanii "Ja też jestem dzieckiem", której celem było zwrócenie uwagi na fakt, iż szpitale pozwalając rodzicom na pochowanie płodu lub dziecka, które zmarło przy porodzie, mogą znacznie zmniejszyć skalę przeżywanej przez nich traumy. Głównym celem kampanii było jednak dotarcie z informacją do samych rodziców, że mogą odebrać swoje dziecko ze szpitala i pochować je.
Na liście szpitali w Wielkopolsce, które zostały ocenione pozytywnie przez rodziców po stracie dziecka, był Szpital Powiatowy w Czarnkowie oraz Szpital Specjalistyczny w Pile. W szpitalu na Rydygiera rocznie około 190 par traci oczekiwane dziecko z powodu poronienia. Rodzice każdego dziecka martwo urodzonego mają prawo zarejestrować je w urzędzie stanu cywilnego i prawo do pochówka. Musi być jednak określona płeć dziecka. W innym przypadku szpital może odmówić wystawienia Kartę Martwego Urodzenia na podstawie której można zarejestrować dziecko w USC.
Rodzice sami mogą pochować dziecko. Mogą też wyrazić zgodę na to, by ich utracone dziecko zostało pochowane razem z innymi. Dwa razy w roku w jednej urnie składane są szczątki. Za wspólny pogrzeb od 2013 roku płaci miasto. Na jego koszt odbywa się m.in. kremacja, zakup urny i wiązanki kwiatów, obsługę pochówku oraz oznaczenie grobu tabliczką. Samą uroczystość pogrzebową bierze na siebie parafia pw. św Jana Bosko.
-
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?