Wszystko działo się w sobotę, 13 maja, około godz. 14.30 na drodze wojewódzkiej nr 485 w gminie Drużbice. Wówczas policjanci zostali wezwani do zdarzenia w Czarnym Lesie. Na miejscu ustalili przebieg zdarzenia.
- Za kierownicą rozbitego opla corsy, który stał w rowie, siedział pijany 63-letni łodzianin - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca opla, jadąc od strony Pabianic, podczas zjeżdżania ze skrzyżowania o ruchu okrężnym w miejscowości Wadlew, wjechał w znak drogowy, który uderzył w ciężarowego mercedesa jadącego z przeciwnego kierunku. Kierowca opla nie zatrzymał się i kontynuował jazdę w kierunku Bełchatowa.
Na łuku drogi w Czarny Las kierowca opla nie zapanował jednak nad kierownicą. Zjechał na prawe pobocze, uderzył w znak drogowy, następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i wpadł do rowu.
W zdarzeniu tym łodzianin doznał ogólnych stłuczeń i trafił do szpitala.
- Policjanci z grupy wypadkowej wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdów, ustalili i przesłuchali świadków - dodaje nadkom. Iwona Kaszewska. - O dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zdecyduje sąd. Przypominamy, za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Pijany kierowca skosił autem dwa znaki drogowe w gminie Druż...
Pirat drogowy w Lublinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?