Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Skra Bełchatów w finale Plus Ligi!

Paweł Hochstim, MW
PGE Skra Bełchatów pokonała Asseco Resovię i awansowała do finału Plus Ligi
PGE Skra Bełchatów pokonała Asseco Resovię i awansowała do finału Plus Ligi Krzysztof Kapica/Nowiny24
PGE Skra Bełchatów w finale Plus Ligi! Siatkarze z Bełchatowa pokonali w rewanżowym meczu półfinałowym asseco Resovię Rzeszów 3:2. W pierwszym meczu w Łodzi było 3:0 dla PGE Skry. W finale bełchatowianie zagrają z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

PGE Skra Bełchatów awansowała do finału PlusLigi siatkarzy. W środę wieczorem wygrali rewanżowy mecz w Rzeszowie z Asseco Resovią. W pierwszym spotkaniu w łódzkiej Atlas Arenie bełchatowianie rozbili rywali w puch 3:0, ale aby awansować potrzebowali zwycięstwa w dwóch setach w rewanżu.

W niedzielę w Łodzi siatkarze Asseco Resovii spisywali się fatalnie w większości elementów, ale zdecydowanie najgorzej w zagrywce. Można było zakładać, że we własnej hali błędów serwisowych będzie znacznie mniej i już w pierwszym secie było to widoczne. W otwierającym mecz w Łodzi secie rzeszowianie popsuli osiem zagrywek, a w rewanżu - tylko trzy. Resovia zagrała na najwyższym poziomie, ale na bełchatowian było to za mało. Genialnie grający Bartosz Kurek i wszyscy pozostali siatkarze PGE Skry wywalczyli dziesiąty w historii awans do finału PlusLigi.

Rzeszowianie wygrali pierwszą partię i dali sobie nadzieję na odrobienie strat z Łodzi i doprowadzenie do złotego seta. Przed drugim setem bełchatowanie stanęli już pod ścianą, bo przegranie kolejnej partii niebezpiecznie napędziłoby rzeszowian. Gospodarze prowadzili na początku 5:3, ale kapitalne zagrywki Kurka, w tym trzy asy, wyprowadziły PGE Skrę na prowadzenie 9:5. To był przełomowy moment tego meczu, bo bełchatowianie szybko zbudowali sobie wysoką przewagę - w pewnym momencie nawet sześciopunktową - i kontrolowali przebieg gry. A w końcówce znów wyśmienicie zagrał Kurek, który doprowadził do remisu 1:1.

Resovia nie zamierzała się poddwać, choć PGE Skra rozpoczęła trzeciego seta od prowadzenia 3:0. Wyśmienicie grał Thibault Rossard, który kończył atak za atakiem. To on asem odzyskał prowadzenie dla rzeszowian (20:19), którego jego zespół nie oddał już do końca.

W tym momencie rzeszowianom potrzebna była już tylko jedna partia, by móc walczyć w złotym secie, ale bełchatowianie pokazali, że są zespołem klasowym i ich wyraźne zwycięstwo w Łodzi nie było absolutnie przypadkiem. W środowej fazie seta bełchatowianie uciekli rywalom i zapewnili sobie awans do finału, w którym o złoty medal zagrają z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz odbędzie się w środę o godz. 18 w Łodzi.

Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:21, 19:25, 25:21, 18:25, 8:15)
Asseco Resovia
: Drzyzga, Perrin, Możdżonek, Schöps, Ivović, Nowakowski, Wojtaszek (libero) oraz Masłowski (libero), Dryja, Lemański, Rossard, Jaeschke, Tichacek. Trener: Andrzej Kowal.
PGE Skra: Uriarte, Penczew, Lisinac, Wlazły, Kurek, Kłos, Piechocki (libero) oraz Bednorz, Janusz, Gladyr, Milczarek (libero), Szalpuk, Marcyniak. Trener: Philippe Blain.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto