Są bezwzględni i dobrze przygotowani. Tym razem upatrzyli sobie 85-letnią mieszkankę Zelowa.
We wtorek kobieta odebrała telefon od swojej "synowej". Ta powiedziała teściowej, że potrzebuje pieniędzy, inaczej grozi jej więzienie. Gotówka była potrzebna natychmiast. Suma niebagatelna - 30 tys. zł.
Kobieta była na tyle przekonująca, że starsza pani natychmiast wybrała się do banku, by wypłacić pieniądze. Szczęście w nieszczęściu, że przygotowała nie żądane 30 tys. zł, a "tylko" 10 tys. zł.
Po pieniądze jeszcze tego samego dnia zgłosiła się koleżanka "synowej". 85-latka, niczego nie podejrzewając, dała jej pieniądze. Później zadzwoniła do "synowej", by dowiedzieć, czy wszystko dobrze się ułożyło. Wówczas oszustwo wyszło na jaw. Od razu zawiadomiono policję.
Policjanci apelują, by w tego typu przypadkach zachowywać większą ostrożność.
- Oszuści to zazwyczaj osoby bardzo dobrze znające praktyczną psychologię - mówi Piotr Rokita z bełchatowskiej policji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?