Ostatnie pożegnanie Jana Skrzypczyka. Założyciela Klubu Kibica PGE Skry Bełchatów

Wczoraj 2 lutego w Domu Pogrzebowym Carcadia w Bełchatowie odbyła się ceremonia pogrzebowa Jana Skrzypczyka. Następnie urna z prochami została przewieziona na cmentarz w Bogdanowie.

Jana Skrzypczyka był założycielem Klubu Kibica PGE Skry Bełchatów oraz jednym z najwierniejszych kibiców tej drużyny. Zmarł 26 stycznia 2022 roku. Miał 70 lat.

- “Generał”, bo taki przydomek miał Jan Skrzypczyk, był jedną z najbarwniejszych postaci bełchatowskiego siatkarskiego środowiska kibicowskiego. Jego przydomek nie był przypadkowy. Lubił dowodzić prężną grupą fanów PGE Skry. Na żywo zobaczył setki meczów drużyny, zarówno w hali KWB, hali Energia oraz na arenach w całej Polsce i Europie. Nieważne czy bełchatowski zespół grał w niższych klasach rozgrywkowych, PlusLidze lub europejskich pucharach - czytamy na stronie internetowej PGE Skry Bełchatów.

Nigdy nie krył swojej miłości do PGE Skry Bełchatów, o której wiedział bardzo dużo, podobnie jak o historii bełchatowskiej siatkówki, ale przede wszystkim był też wspaniałym człowiekiem. Zawsze pomocny, życzliwy, również dla kibiców innych drużyn.

- W miłych słowach wypowiadali się o nim fani nie tylko z Bełchatowa, ale też m.in. Indykpolu AZS Olsztyn, Asseco Resovii czy Ślepska Malow Suwałki. Był też doskonale znany nawet przez siatkarzy, działaczy i dziennikarzy związanych z siatkówką - czytamy dalej na stronie internetowej PGE Skry Bełchatów.

Pozostawił po sobie ogromną pustkę w gronie kibiców PGE Skry Bełchatów, ale też w Klubie Kibica Skry Bełchatów. Pamięć oddanego fana klubu została uczczona minutą ciszy podczas pucharowego meczu z Asseco Resovią.

- Pan Jan zawsze pozostanie legendą, nie tylko wśród kibiców PGE Skry, ale przede wszystkim naszego klubu. Był z nami zawsze i wszędzie. Zarażał swoją pasją, miłością do klubu, a przy tym wszystkim był sobą, czyli po prostu wspaniałym człowiekiem - mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.