Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odsłonięte dno zalewu Jeziorsko. Czy wystające pnie stanowią zagrożenie? Co odpowiadają administrujące akwenem Wody Polskie? ZDJĘCIA

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Czy pnie pozostałe po wycince drzew pod budowę zbiornika Jeziorsko stanowią zagrożenie dla pływających? Takie pytania pojawiły się, gdy tegorocznej zimy odsłoniły się pozostałości sprzed prawie 50 lat, gdy zaczęło powstawać tzw. Sieradzkie Morze. Administrujące akwenem Wody Polskie uspokajają, że nie ma podstaw do takich obaw.

Pytania w sprawie pojawiły się, gdy opublikowaliśmy niedawno fotoreportaż dokumentujący jak wygląda zbiornik od strony gminy Warta przy utrzymującym się o tej porze niskim stanie wody. Odsłonięcie wielu pozostałości po ściętych drzewach, gdy powstawał akwen, wywołało dyskusję wśród naszych Czytelników. Z jednej strony pojawiły się głosy, że w takich okolicznościach powinno się usunąć tkwiące na odsłoniętym dnie pniaki - to ze względu na bezpieczeństwo pływających - gdy w sezonie letnim poziom wody jest wyższy i zasłania te pozostałości. Z drugiej strony były opinie, że powinny pozostać, bo stanowią schronienie dla ryb i innych wodnych stworzeń.

Jak sprawę komentują Wody Polskie, które administrują tym największym w środkowej Polsce akwenem?
Czy pniaki powinny pozostać, bo pełnią pożyteczną rolę dla ekosystemu i nie stanowią zagrożenia dla pływających? Czy może jednak są plany ich usunięcia, ale nie jest to możliwe ze względów technicznych?
- Zbiornik wodny Jeziorsko jest eksploatowany już ponad 40 lat. Gospodarka wodna na zbiorniku prowadzona jest zgodnie z obowiązującą instrukcją gospodarowania wodą zatwierdzoną decyzją - pozwoleniem wodnoprawnym Marszałka Województwa Łódzkiego z dnia 29 października 2008 r., a następnie zmienioną decyzją z dnia 29 sierpnia 2014 r. Zgodnie z tą instrukcją coroczne w okresie zimowym odbywa się obniżenie poziomu wody w zbiorniku do rzędnej 116,00 – 116,30 m npm. Taka sytuacja powoduje, że część czaszy zbiornika w szczególności w części cofkowej zostaje odkryta. Tym niemniej należy zauważyć, że wystające pnie nie mają wpływu na prowadzona gospodarkę wodną na zbiorniku. Odsłonięte pozostałości po ściętych drzewach, można więc obserwować w okresie zimowym corocznie od ponad 40 lat i zapewne ich widok wpisał się już w zimowy krajobraz zbiornika – odpowiada na nasze pytania Jarosław Władczyk, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

- Należy podkreślić, że w części cofkowej zbiornika zlokalizowany jest rezerwat przyrody „Jeziorsko”. Rezerwaty obejmują obszary zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym, ekosystemy, ostoje i siedliska przyrodnicze, a także siedliska roślin, siedliska zwierząt i siedliska grzybów oraz twory i składniki przyrody nieożywionej, wyróżniające się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi lub walorami krajobrazowymi. Przedmiotowa definicja rezerwatów podkreśla ich naturalny charakter, jednocześnie wskazując, że podstawową regułą w zarządzaniu rezerwatem powinno być umożliwienie działania na ich obszarze naturalnych procesów, umożliwiających zachowanie naturalnego lub zbliżonego do naturalnego charakteru obszarów objętych ochroną. Podkreślenia wymaga fakt, że na terenie rezerwatu zabrania się używania łodzi motorowych i innego sprzętu motorowego, uprawiania sportów wodnych i motorowych, pływania i żeglowania. Na odstępstwo od powyższych zakazów zgodę może wydać RDOŚ w Łodzi – dodaje rzecznik.

Jak prezentuje się zbiornik Jeziorsko przy maksymalnie obniżonym poziomie stanu wody?

Zalew Jeziorsko zimą prezentuje się zjawiskowo. Niski poziom...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto