MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odpowie za śmierć córki

Ewa Drzazga
Zatrzymanej we wrześniu Izabeli S. może grozić nawet dożywocie
Zatrzymanej we wrześniu Izabeli S. może grozić nawet dożywocie KPP Bełchatów
Bełchatowska prokuratura przygotowuje akt oskarżenia przeciw Izabeli S. Kobiecie postawono zarzut zabójstwa córki i usiłowania zabójstwa syna

OIzabeli S., 31-latce z Woli Wiązowej w gminie Rusiec we wrześniu ubiegłego roku usłyszał cały kraj. Kobieta w nocy obudziła sąsiadów i oznajmiła im, że zamordowała swoje dziecko.
- Spodziewamy się, że akt oskarżenia powinien być gotowy za kilka tygodni, najprawdopodobniej będzie to jeszcze w maju - mówi Urszula Szczepańska-Sewerynek, prokurator rejonowy w Bełchatowie.

Przypomnijmy, że do tragedii w Woli Wiązowej doszło w nocy z 20 na 21 września ubiegłego roku. O godz. 3.25 Izabela S. zaczęła dobijać się do drzwi sąsiadów. - Zabiłam swoje dziecko - wykrzyczała. Zalatywało od niej alkoholem. Sąsiedzi natychmiast wezwali policję.

Mundurowi w mieszkaniu 31-latki znaleźli ciało 7-letniej Klaudii, córeczki Izabeli S. Dziewczynka miała rany kłute klatki piersiowej. Podobne obrażenia miał także 10-letni syn kobiety. Jego również znaleziono w mieszkaniu. Żywego. Chłopiec trafił do bełchato-wskiego szpitala. Mimo ran na rękach i klatce piersiowej życiu dziesięciolatka nie zagrażało niebezpieczeństwo. Po kilku dniach wyszedł ze szpitala. W mieszkaniu policjanci zabezpieczyli m.in. nóż, prawdopodobne narzędzie zbrodni.
Gdy doszło do tragedii, Izabela S. w domu była z dziećmi sama. Jej mąż, który jest kierowcą tira, wyjechał akurat w dłuższą trasę. Policjanci przy współpracy z pracodawcą sprowadzili go do Bełchatowa. Tym, co usłyszał, był zszokowany.

W tym czasie jego żona trafiła już do łódzkiego aresztu. Ale zanim w ogóle prokurator mógł ją przesłuchać, trzeba było poczekać aż wytrzeźwieje. Gdy ją zatrzymano miała 1,98 promila alkoholu we krwi. Następnego dnia postawiono jej zarzuty dokonania zabójstwa 7-letniej córki i usiłowania dokonania zabójstwa 10-letniego syna.

Jak zaznacza prokurator Szczepańska-Sewerynek, nie ma dziś najmniejszych wątpliwości co do tego, czy Izabela S. może za swoje czyny odpowiadać.

- Biegli psychiatrzy nie podnosili okoliczności, które mogłyby wskazywać na wyłączenie odpowiedzialności podejrzanej - dodaje Urszula Szczepańska-Sewerynek.
Śledztwo zmierza już ku końcowi. Do merytorycznego zakończenia tej sprawy pozostało jeszcze zaledwie kilka czynności.

-Prokurator czeka jeszcze m.in. na ustalenia opinii sądowo-medycznej - przyznaje bełchatowska prokurator.

Nie ma też wątpliwości co do tego, w jakim kierunku sprawa zmierza. Izabela S. stanie przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie.

- Wszystko wskazuje na to, że zarzuty, jakie postawiono jej po zatrzymaniu, zostaną w akcie oskarżenia podtrzymane - mówi prokurator Urszula Szczepańska-Sewerynek. - Prawdopodobnie będą jeszcze rozwinięte o obrażenia ciała, jakie stwierdzono u poranionego chłopca.

Za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa kobiecie może grozić nawet dożywocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto