Niektóre szopki zgłoszone na konkurs w CKZiU „Elektryk” wyglądają jak dacze, lub domki jednorodzinne. Jedna nawet znalazła się w słoiku. Wykonane są z sklejki, deseczek, tektury, papieru, drzewnej kory, słomek, gałązek, wikliny, zapałek a nawet z piernika.
Wystawę w auli szkoły przy ul. Kościuszki otworzył dyrektor szkoły Grzegorz Königsberg, w asyście swego zastępcy Sławomira Kalisza, który zorganizował pierwszą wystawę w 1999 roku. Dyrektor m.in. powiedział: - Dla szkoły jest to kultywowanie pięknej tradycji. Szopki wykonują nie tylko osoby religijne, lecz także ateiści. Ważny tu jest udział dzieci z Szkoły Podstawowej nr 2. Jest to jedna z form promocji szkoły, nie tylko w dziedzinie kształcenia, ale także na innych polach działalności szkoły.
80 szopek bożonarodzeniowych do oceny
Od szóstej edycji wystawę organizuje nauczycielka Urszula Chorążyk: – Zaczął to wszystko Sławomir Kalisz. Pomagali mu na bieżąco inni nauczyciele, przede wszystkim katecheci. Także opiekun samorządu uczniowskiego Robert Karpowicz i Dagmara Lenart.
Wystawa potrwa do wtorku 17 grudnia. Wtedy zostaną ogłoszone wyniki głosowania w trzech kategoriach: Open, Kreatywności oraz Wkład Pracy. Do oceny jest 80 szopek.
Uczniowie zachowują polską tradycję
Od 10 lat włączyli się w to uczniowie SP 2 z nauczycielką Jolantą Podgórną. W tym roku są dzieci z klasy I c, z wychowawczynią Joanną Konhą.
- W tym przedsięwzięciu chodzi o zachowanie tradycji, pogłębienie więzi rodzinnych i wprowadzenie dzieci oraz młodzieży poprzez osobisty udział w celebrację świąt Bożego narodzenia – podkreśla Urszula Chorążyk.
- Widać duży wkład pracy uczniów. Większość ich się starała zrobić te szopki jak najlepiej i jak najciekawiej – dodaje siostra Urszula z Elżbietanek.
ŚWIĄTECZNIE
Które szopki podobają się dzieciom?
Zabrały głos także dzieci: - Szopki bardzo mi się podobają, są bardzo kreatywne, włożono w nie dużo pracy – zauważyła Emilia z klasy I technikum informatycznego CKZiU. Monika z klasy I c SP 2: – Podobają mi się niektóre szopki, warto było przyjść, żeby je zobaczyć. Maciek podkreśla: – Szopki są fajne, kolorowe, dobrze wykonane. Podoba mi się szczególnie ta z piernika. Ksaweremu z kolei podobała się szopka nr 51: – Wykonano ją z gumek do malowania. Jest dużo sianka i świecących elementów. Julka dodaje: – Szopki były ładne, kolorowe, dużo ludzików. Niektóre mają lampki choinkowe. Cyprian chwali nie tylko szopkę z piernika: - Mi podobała się też szopka nr 2. Chciałbym mieć takie szopki na święta w domu – głośno marzy.
POLECAMY:
Nowosolskie Motomikołajki
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
