Nowa siedziba Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie

Artyści będą mieli do dyspozycji, m.in. salę teatralną, salkę koncertowo-wystawienniczą, czy galerię. Reaktywuje się też kino.

Budynek, jak mówią ci, którzy mieli okazję przyjrzeć się wnętrzom, jest nie do poznania.
- Czekamy jeszcze na wyposażenie biur czy dostawę krzeseł do sali teatralnej, ale w przyszłym tygodniu chcemy przenieść się już do siedziby na placu Narutowicza - mówi Ewa Młynarczyk, dyrektor bełchatowskiego MCK. - Na początku warunki będą trochę spartańskie, ale myślę, że w listopadzie będziemy już na dobre wykorzystywać nowe możliwości.

Te możliwości to m.in. scena teatralna obliczona na 120 miejsc. To tutaj będą prowadzone próby i premiery miejscowych grup teatralnych.
- Wiem, że nasi aktorzy nie mogą się już doczekać na przenosiny do nowego obiektu- dodaje dyrektor MCK. - W przyszłym tygodniu odbędą się tutaj pierwsze próby.
Scena jest przeznaczona dla mniejszych form teatralnych, ale bez problemu będą tu realizowane przedsięwzięcia tej miary, co te wystawiane dawniej w sali kinowej. - Na profesjonalną scenę teatralną musimy poczekać do powstania Gigantów Mocy - zaznacza Ewa Młynarczyk.

Nowością jest sala koncertowo-wystawiennicza. Widownia, jaką może pomieścić, to 60 osób. Właśnie tutaj będą się odbywać m.in. koncerty muzyki klasycznej. To nowy projekt, do którego przymierza MCK, Ma on przekonać bełchatowian do muzyki poważnej. O pomoc w jego realizacji zwrócą się do wychowanków czy wykładowców bełchatowskiej szkoły muzycznej.

Będzie też galeria, czyli miejsce, gdzie będą instalowane wystawy malarstwa, rzeźby, fotografii. Ale nie tylko.
- Na początek to właśnie tutaj chcemy pokazać wystawę poświęconą Józefowi Piłsudskiemu - zaznacza Ewa Młynarczyk. - Ta wystawa towarzyszy bełchatowskiej premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska", który zainauguruje działalność kina Kultura.

To, wyposażone w projektor cyfrowy, obliczone jest na 238 widzów. Regularne projekcje rozpoczną się już dzisiaj.