Dwoje dzieci w wieku 3,5 i 4,5 lat wiózł swoim oplem 25-latek z Bełchatowa. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że auto, którym jechał miało otwartą klapę bagażnika a z lewego koła odpadały kawałki gumy. Już to wystarczyło, by patrol na ul. Dąbrowskiego zatrzymał kierowcę do kontroli. Okazał się nim 25-latek z Bełchatowa. Wydmuchał ponad promil.
Z kolei w Łękawie patrol zatrzymał dwóch pijanych rowerzystów. Najpierw 30 - latka, u którego alkomat wykazał ponad trzy promile alkoholu, potem 39 – latka, który miał „tylko” 1,6 promila.
Wreszcie „na deser” musieli uporać się ze zgłoszeniem o mężczyźnie, który leżał na ul. Czyżewskiego i zdaniem obserwatorów mógł być ofiarą wypadku. Mężczyzna rzeczywiście leżał na ulicy, ale z wypadkiem nie miał nic wspólnego. Był za to kompletnie pijany, bo miał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie. Wiadomo, że ma 46 lat pochodzi z Siedlec. W jaki sposób znalazł się na bełchatowskiej ulicy? Na rozwiązanie tej zagadki trzeba będzie jeszcze poczekać. Mężczyzna na razie trzeźwieje.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?