Piłkarze PGE GKS Bełchatów dziś wybiegną na pierwszy mecz rundy wiosennej. Klub jest w kiepskiej sytuacji finansowej, co budzi niepokój także wśród kibiców. Właściciel do 1 marca 2012 roku musi zapłacić koncernowi PGE zaległe 6,5 mln zł za sprzedane akcje klubu. Podobno pieniędzy nadal nie macie?
Na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć, czy Bełchatowsko-Kleszczowski Park Przemysłowo-Technologiczny będzie w stanie zapłacić te pieniądze w wymaganym umową terminie. O terminach spłaty i szczegółach jednak nie mogę mówić, bo obowiązuje mnie tajemnica handlowa.
Park szuka nowych udziałowców, którzy mogliby go wspomóc finansowo i zarazem pomóc w spłacie GKS-u?
Jako zarząd parku szukamy każdego sposobu, który doprowadzi do osiągnięcia celu, czyli pozytywnego rozwiązania tej sytuacji finansowej. Nie wykluczam żadnych rozwiązań, także tych związanych z pozyskaniem nowych udziałowców.
Co się stanie, jeśli nie zapłacicie tych pieniędzy? Umowa zostanie rozwiązana i GKS z powrotem wróci w ręce bełchatowskiej kopalni czy raczej koncernu PGE?
Bardzo chętnie porozmawiam o dalszych scenariuszach, jak będziemy po terminie tej spłaty i się ona uda bądź nie. Dziś nie będę dzielił skóry na niedźwiedziu.
Jakby tego było mało, Polska Grupa Energetyczna podobno miała zmniejszyć o 20 procent w skali roku sponsoring bełchatowskiej drużyny?
To pytanie jest nie do mnie, ponieważ to klub jest stroną umowy sponsorskiej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?