Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na policyjnej akcji Niechronieni sypały się mandaty. "Policjant jest jak surowy ojciec..." - mówi insp. Karol Mielczarek

Ewa Drzazga
Ewa Drzazga
Przeprowadzona przez bełchatowskich policjantów akcja "Niechronieni" zakończyła się aż 55 mandatami dla pieszych, 5 dla rowerzystów i 7 dla kierowców. Czy trzeba było od razu sięgać po tak restrykcyjne środki? O tym rozmawiamy z Karolem Mielczarkiem, komendantem powiatowym policji w Bełchatowie.

Akcja „Niechronieni”, której celem jest poprawa bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, zakończyła się aż 55 mandatami dla pieszych, 5 dla rowerzystów i 7 dla kierowców! Trzeba było od razu sięgać po takie restrykcyjne środki?

Insp. Karol Mielczarek: Policjanci muszą reagować w sytuacjach, w której uczestnicy ruchu stwarzają zagrożenie dla siebie samych oraz dla innych. Jesteśmy trochę jak surowy ojciec, który najpierw z dzieckiem rozmawia i próbuje mu wyperswadować niewłaściwe zachowania, ale jeśli to nie przynosi skutków, w końcu musi pogrozić palcem i sięgnąć po karę. My też pouczamy i stawiamy na edukację, ale jeśli ktoś ewidentnie lekceważy przepisy, sięgamy po mandat. W czasie ostatniej akcji „Niechronieni” były także pouczenia. Mandatami karaliśmy te wykroczenia, które poważnie zagrażały bezpieczeństwu samych pieszych czy rowerzystów.

Co takiego robili ukarani, że teraz będą musieli za to zapłacić?

Insp. Karol Mielczarek: Policjanci zwykle łagodniej traktują pieszych i rowerzystów niż kierowców. Ale niestety w praktyce prowadzi to do pewnej nonszalancji ze strony tych uczestników ruchu. Główny grzech rowerzystów to wjeżdżanie rowerem na przejście dla pieszych. Kierowca nie ma wtedy szans na właściwą reakcję. Niektórzy piesi z kolei przez jezdnię w miejscu nieoznakowanym, a przy tym w ogóle nie zwracają uwagi na to, czy nie nadjeżdża jakiś samochód. Czasami obserwujemy wręcz, że głowy mają odwrócone w stronę zupełnie inną niż ta, z której może nadjechać samochód! Zakładają chyba, że kierowca zdąży zareagować.

Ale to pewne, że ta akcja nie przysporzy bełchatowskim policjantom „lajków”. Już słyszałam, że po prostu nabijacie sobie statystyki...

Insp. Karol Mielczarek: Zwykle jest tak, że osoby ukarane pretensje mają właśnie do policjantów, a nie do siebie. Ale te wszystkie działania, zmierzają do tego, żeby na naszych drogach było bezpieczniej. W zeszłym roku w tym czasie zginęło czterech pieszych nie licząc osób potrąconych. W bieżącym roku nie zginął żaden pieszy czy rowerzysta. Tam, gdzie nie pomagało upominanie, trzeba było sięgnąć po inne sposoby.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto