- To nie jest ulica przystosowana do ruchu takich pojazdów - mówi jeden z mieszkańców. - To uliczka osiedlowa, która ma służyć jako dojazd do bloków, a nie być arterią komunikacyjną. Tymczasem wszyscy sobie skracają tędy drogę, czasami ruch jest bardzo duży - dodaje.
Sytuacja powtarza się codziennie. Rano po godz. 6, czy przed drugą zmianą na kopalni i elektrowni, ok. godz. 14, w Mioceńską skręcają przewozy, dowożące ludzi do pracy. Kierowcy nie zważają na oznakowanie, choć przy wjeździe w uliczkę wyraźnie widać znak informujący o strefie zamieszkania i zakaz wjazdu pojazdów o masie powyżej 2,5 tony. Ograniczenie nie dotyczy autobusów MZK.
- Zgłaszałem tę sprawę policji już ze dwa lata temu i nic. Jak jeździli, tak jeżdżą - podkreśla jeden z mieszkańców Binkowa.
W bełchatowskiej komendzie policji sprawę znają, ale jak mówi Błażej Lewiński, naczelnik sekcji ruchu drogowego, nie jest ona priorytetowa.
- Jest wiele dróg w powiecie z większymi problemami, mamy drogę krajową nr 8 i przynajmniej kilka ulic w mieście, na których często dochodzi do wypadków czy kolizji. Na ulicy Mioceńskiej takich zdarzeń nie odnotowaliśmy - podkreśla naczelnik.
Odpowiedź mieszkańców nasuwa się sama.
- Czy musi dojść do wypadku, zanim ktoś coś z tym zrobi? - pyta bełchatowianin.
Policja podkreśla jednak, że patrole czasem na Mioceńską zaglądają i wtedy akurat niedozwolone auta nie jeżdżą.
- Nie mogę ulokować tam stałego patrolu, który przez cały dzień będzie łapał kierowców łamiących przepisy - mówi Błażej Lewiński. - Jeżeli jednak jest to problem, prosimy mieszkańców o informację, w jakich godzinach jeżdżą samochody, których nie powinno tam być, wówczas wyślemy patrol.
O sprawie wie także inżynieria miejska, ale jak podkreśla Beata Kwiecińska-Pintos, rzeczniczka prezydenta Bełchatowa, miasto zrobiło wszystko co mogło, by ograniczyć ruch ciężkich pojazdów.
- Jest znak zakazu i próg zwalniający, reszta leży w gestii policji - podkreśla.
W 2006 roku nakładem 700 tys. zł miasto w całości wyremontowało ulicę, która zyskała nową kanalizację sanitarno-deszczową, nawierzchnię, chodniki i parkingi.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?