Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na długach GKS raczej się nie straci

Ewa Drzazga
Z Marcinem Rzepeckim, radnym SLD, o tym, dlaczego mogło się opłacać odkupienie długów, jakie GKS Bełchatów ma wobec swoich piłkarzy, rozmawia Ewa Drzazga

To byłby interes, odkupić od samych futbolistów wierzytelności, jakie GKS ma wobec piłkarzy?

Niewątpliwie tak. Kupić długi za np. 70 procent ich wartości, po odzyskaniu należności pozostaje zysk 30 procent. Moim zdaniem taki klub jak GKS jest, przynajmniej w perspektywie do końca tego sezonu, w pełni wypłacalny w tym zakresie. Odzyskanie takich wierzytelności nie byłoby problemem. Jednak w tym wypadku skończyło się tylko na planach, piłkarze, z którymi rozmawialiśmy, nie chcieli pozbyć się wierzytelności. 


Gdyby się udało, to jaki zysk wchodziłby w grę?

Mogłaby być to kwota nawet rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ale w tej sprawie nie chodziło tylko o same zyski. Taki zabieg miał na celu dobro klubu. Nie byłoby całego zamieszania wokół skandalicznego wniosku piłkarzy o odebranie licencji klubowi, bo ten nie płaci im pensji. My nie poszlibyśmy do sądu ani do komornika. Poza tym zrezygnowalibyśmy z odzyskania odsetek od tych należności. 


Stać pana, żeby pomagać GKS?

Nie byłem sam. Na ten projekt chciało się złożyć kilku przedsiębiorców. W moim przypadku to także kwestia sentymentów. W historii klubu nazwisko Rzepecki nie jest przecież anonimowe. 


Sentymenty sentymentami, a biznes biznesem...

Paradoksalnie GKS na tle innych polskich klubów jest w niezłej kondycji finansowej. Zabezpieczenia należności, są na wysokim poziomie. Przy takim rozwiązaniu zyskałby klub, a piłkarze pozbyliby się kłopotu. Choć sprawa jest na dziś nieaktualna, nasza oferta wciąż obowiązuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto