Morsowanie w basenie na finale WOŚP w Bełchatowie
Sporych rozmiarów basen stanął na placu pomiędzy MCK a Gigantami Mocy. Początkowo wydawało się, że tego dnia, nikt nie ośmieli się zanurzyć w wodzie. Jak mówiły doświadczone morsy, wiatr jest zbyt duży i morsowanie przy takich warunkach da raczej nieprzyjemne odczucia.
Jednak basen rozstawiony w centrum Bełchatowa skusił grupę chętnych. Szlaki przetarł Waldemar Stawowczyk, maszer psich zaprzęgów, biegacz i mors, który pokonał ponad 20 kilometrową trasę, dobiegł do Bełchatowa, a następnie dwukrotnie zanurzył się w basenie rozstawionym na placu Narutowicza.
Jak mówił, woda wcale nie jest taka zimna, a odczucia całkiem przyjemne. Po wyjściu z basenu skorzystał oczywiście z przewoźnej sauny, która rozstawiona była tuż przy basenie.
Tego dnia na morsowanie w basenie zdecydowały się też inne osoby. Zobaczcie morsowanie na placu Narutowicza podczas 30. Finału WOŚP w Bełchatowie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?