Mieszkańcy Podstoły skarżą się na samoloty F-16, które latają tuż nad dachami ich domów

Podstoła to niewielka miejscowość na skraju gminy Drużbice, oddalona o kilkanaście kilometrów od 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Kiedy stoimy w centrum wioski i rozmawiamy z mieszkańcami, panuje cisza i spokój. W pewnym momencie powietrze rozdziera potężny huk, a nad nami przelatuje odrzutowiec F-16.

- Czasami latają tak nisko, że z łatwością można zobaczyć pilota - mówi Grzegorz Rejmicz, sołtys Podstoły. - Najgorzej jest, jak są ćwiczenia. Ruch jest wtedy jeszcze większy, bo i amerykańskie samoloty często latają - dodaje.

Jan Gajda z Podstoły przyznaje, że bywają dni, gdy od huku potężnych maszyn aż trzęsą się szyby w oknach. - To wszystko wygląda tak, jakby nad naszą miejscowością samoloty miały wyznaczoną ścieżkę do lądowania - mówi Jan Gajda.

Mieszkańcy coraz częściej mówią o odszkodowaniach, które powinno wypłacić im wojsko. - W gminie Buczek dostają pieniądze, a dlaczego my nie możemy dostać, bo hałas chyba taki sam jest dla nas i dla nich? - pyta Jan Gajda.

Baza Lotnicza w Łasku hałas samolotów tłumaczy tym, że Podstoła w prostej linii leży na drodze podejścia do lądowania samolotów, które zbliżając się do pasa na lotnisku muszą wcześniej zejść na niższy pułap.

- Takie drogi wyznaczone są dwie: od wschodu i zachodu - mówi kapitan. Marek Kwiatek, oficer prasowy 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. - Za uciążliwości możemy mieszkańców przeprosić, ale lotnisko istnieje już od ponad pół wieku.

Przyznaje, że telefoniczne skargi wpływają, ale nie za często. Mieszkańcy częściej skarżyli się latem, kiedy w lipcu stacjonowało w Łasku około 50 samolotów, a w tym także amerykańskie F-16. Wówczas lotnicy ćwiczyli bardzo dużo i często.

W sprawie odszkodowań kieruje nas do Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Bydgoszczy. - Wnioski o odszkodowania nie są załatwiane na mocy ugody stron, ale przed sądem w toku postępowania cywilnego - mówi Krzysztof Staniszewski, rzecznik Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Bydgoszczy.

Kwestię odszkodowań reguluje podjęta w 2010 r. uchwała Sejmiku Województwa Łódzkiego o obszarze ograniczonego użytkowania dla lotniska wojskowego w Łasku. Na podstawie uchwały osoby mieszkające na terenach wokół lotniska (ok. 70 km kw.) mają prawo do ubiegania się o odszkodowania za mieszkanie w trudnych warunkach.

Według szacunków, o odszkodowania mogło się ubiegać nawet tysiąc mieszkańców, głównie z gmin Buczek i Łask. Wielu z nich za spadek wartości działek otrzymało już po kilkadziesiąt tysięcy złotych. W tzw. obszarach oddziaływania lotniska nie została uwzględniona gmina Drużbice. Zgodnie z uchwałą, termin składania pozwów minął jednak... w kwietniu 2012 roku.