Mężczyzna odpowie za kradzież drzewa z lasu w gminie Szczerców

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który podejrzany jest o kradzież drzewa z lasu. 9 sierpnia policjanci z Kleszczowa zauważyli w miejscowości Zagadki samochód, który stał na dukcie leśnym. Zapytali kierowcę o powód jego pobytu w tym miejscu.

- 38-latek oświadczył, że przyszedł na grzyby, jednak jego nerwowe zachowanie wyraźnie temu przeczyło - mł. asp. Marta Płomińska. - Ponadto mężczyzna miał na dłoniach rękawiczki, na których znajdowały się pozostałości po trocinach i kawałki kory sosnowej.

W pobliżu policjanci znaleźli świeżo ścięte kawałki drewna sosnowego. W końcu szczercowianin przyznał się, że przyjechał do lasu wyciąć kilka drzew, gdyż skończył mu się opał.

W jego samochodzie znaleziono piłę spalinową, która była jeszcze rozgrzana od pracy.

Właścicielka działki wyceniła straty na kwotę 1500 złotych. W miejscu zamieszkania mężczyzny, na posesji, pod plandeką znajdowało się świeżo ścięte drzewo, nie posiadające żadnych śladów odbioru przez leśniczego.

38-letni szczercowianin został zatrzymany. Usłyszał już zarzut kradzieży, co zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.