Matura 2018. Uczniowie "Bronka" po maturze z matematyki: było łatwiej niż się spodziewaliśmy [ZDJĘCIA]

Zrelaksowani i z uśmiechem na twarzy wychodzili ze szkolnych murów po egzaminie na poziomie podstawowym uczniowie popularnego "Bronka" czyli I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego w Bełchatowie. Wielu z maturzystów z drugiego dnia matury wyszło już po niespełna dwóch godzinach. To znacznie przed czasem, bo na rozwiązanie zadań z matematyki mieli w sumie 170 minut. Wielu z maturzystów było zaskoczonych poziomem matematycznych zadań.

- Zadania był proste, ale muszę przyznać, że matematyki obawiałam się chyba najmniej na maturze - mówi Sylwia Krupa z I LO w Bełchatowie. - Szczerze mówiąc, to nie było niespodzianek. Na maturze najbardziej obawiam się biologii. Mieszane mam odczucia po języku polskim, gdzie były nawiązania do "Lalki" - dodaje. Jak sama przyznaje, chciałaby studiować informatykę zagranicą, a dokładnie w Szkocji na uczelni w Edynburgu.

ZOBACZ TAKŻE: MATURA 2018. UCZNIOWIE "BRONKA" PISZĄ MATURĘ Z JĘZYKA POLSKIEGO [ZDJĘCIA]

Hubert Sujka z I LO planuje studia na AGH w Krakowie na kierunku automatyka i robotyka, z kolei marzeniem Kacpra Pawłowskiego jest inżynieria środowiska na SGGW w Warszawie. Licealiści sami przyznają, że ich mocną stroną są przedmioty ścisłe. Dlatego dla nich egzamin podstawowy z matematyki nie był żadnym problemem.

- Czekamy na rozszerzenie z matmy, bo podstawa była prosta i przyjemna - mówi Hubert Sujka. - Pojedyncze zadania mogłyby sprawić delikatny problem dla niektórych - dodaje.

Jak sami przyznają, nieco więcej nerwów było na maturze pisemnej z języka polskiego, bo z tego przedmiotu, jak sami przyznają, czuli się nieco mniej pewniej. Ale "Lalka" Bolesława Prusa, zdaniem większości, to była duża łatwiejsza lektura niż "Dziady" czy "Wesele" przed którymi drżeli uczniowie.
- Ale jak zobaczyłem "Lalkę", to odetchnąłem, bo była tyle razy wałkowana, że jakoś udało się napisać - mówi Kacper Pawłowski - Jedyne co mnie przeraża to egzamin ustny z języka polskiego - dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: UCZNIOWIE II LO IM. J. KOCHANOWSKIEGO NA MATURZE [ZDJĘCIA]

- Dość dużo osób skończyło egzamin przed czasem, kiedy wychodziłam z sali została nas już tylko połowa, a było jeszcze pół godziny do końca egzaminu - mówi Alicja Kuczyńska z Bełchatowa, która przyznaje, że bardziej stresowała się na piątkowym egzaminie maturalnym z języka polskiego. Ona sama, jak i wiele koleżanek i kolegów miało problem z analizą tekstu Tadeusza Różewicza.

- Wszyscy czytali go po trzy razy, bo tak był trudny do analizy - mówi Alicja Kuczyńska. - Z kolei temat wypracowania był przyjemny, bo "Lalkę" wielu typowały i każdy był z niej przygotowany i poza tym, można było w wypracowaniu wiele innych przykładów podać. Przedmiot, którego obawiam się, to matematyka rozszerzona, to na pewno będzie wyzwanie. bo straszą, że co roku jest trudniejsza. Będę zdawać geografię, ale nie boję się, bo to jest przedmiot na logikę - dodaje.

Alicja wybiera się na studia do Warszawy lub Wrocławia. Co ciekawe, chce studiować na Akademii Sztuki Wojennej lub w Akademii Wojsk Lądowych na wydziale bezpieczeństwo wewnętrzne. - Poprzeczka jest postawiona wysoko, ale będę próbować - zapewnia Alicja.