Na minimalistyczną kampanię postawiła na ostatniej przedwyborczej prostej Mariola Czechowska. Dariusz Matyśkiewicz - odwrotnie. Co kilka dni napływały kolejne informacje o zawiązanych przez niego sojuszach. Czyja taktyka sprawdzi się lepiej? Przekonamy się w niedzielny wieczór.
Dariusz Matyśkiewicz zapewnił sobie strategiczne poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja zarządu okręgowego PiS o tym, że staną za kandydatem Plusa nie zaskakuje, bo Matyśkiewicz z macierewiczowską frakcją PiS współpracował właściwie przez większość mijającej kadencji. To poparcie może jednak dziwić, bo przecież Mariola Czechowska nadal członkiem PiS pozostaje, podczas gdy Matyśkiewicz nigdy do partii nie należał? - Gdybyśmy mieli poprzeć panią Czechowską, wystawilibyśmy ją na prezydenta z komitetu Prawa i Sprawiedliwości - mówił Waldemar Wyczachow-ski, starosta bełchatowski i obwodowy pełnomocnik PiS ds. wyborów samorządowych. - Kandydatem PiS był jednak pan Piotr Wysocki. Wspólnie po pier-wszej turze wyborów doszliśmy do wniosku, by teraz poprzeć Dariusza Matyśkiewicza. W naszej ocenie gwarantuje on dobrą współpracę między strukturami miejskimi i powiatowymi i prze-de wszystkim gwarantuje realizację programu PiS - dodaje.
Na tej samej konferencji, na której ogłoszono poparcie partii rządzącej dla Matyśkiewi-cza, o głosy dla tego właśnie kandydata poprosił także wicepremier Jarosław Gowin. W imieniu Zjednoczonej Prawicy przekonywał, że kandydat Plusa swoim doświadczeniem gwarantuje, dalszy rozwój regionu.
Ale że w bełchatowskim PiS trudno o jednomyślność, senator Wiesław Dobkowski ogłosił, że decyzji zarządu okręgowego partii w sprawie poparcia Matyśkiewicza nie ma. Zarząd podejmuje bowiem, jak mówił senator, decyzje w formie uchwał, a od pierwszej tury żadnego posiedzenia tego gremium nie było. On sam będzie trzymał kciuki za Mariolę Czechowską.
Dementi do tego twierdzenia wygłosił z kolei Wyczachowski, który prezentował uchwałę zarządu okręgowego PiS w sprawie poparcia dla kandydata Plusa.
Za Matyśkiewiczem stanęła Elżbieta Kudaj (szósty wynik w pierwszej turze). I tu wątpliwości mieć nie można. - Podczas kampanii wyborczej mieliśmy różne poglądy na różne sprawy, ale w moim przekonaniu, to jedynie Dariusz Matyśkiewicz jest gwarantem stabilizacji i rozwoju naszego miasta - mówiła Elżbieta Kudaj.
Mariola Czechowska, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie zabiegała , by zyskać poparcie przegranych konkurentów z pierwszej tury. Do minimum ograniczyła zresztą swoją kampanijną obecność. Ale nawet nie prosząc o poparcie i tak je dostała od Grzegorza Gryczki i Ziemi Bełchatowskiej.
Czwarty w pierwszej turze Gryczka namawiał na głosowanie świadome i podkreślał, że i on, i Ziemia Bełchatowska, popierają Mariolę Czechowską.
- Moim zdaniem powinna dokończyć to, co rozpoczęła dobrego w mieście oraz wyciągnąć wnioski z błędów, które popełniła - zaznaczał. Gryczka podkreślał, że żaden z kandydatów nie zwrócił się o poparcie Ziemi w drugiej turze. - Pani Czechow-ska może nawet nie wiedzieć, że właśnie ogłaszamy poparcie dla niej - nie krył.
Niemal do ostatniej chwili, bo do 31 października, z oficjalnym komunikatem do swoich zwolenników zwlekał Patryk Marjan. Ostatecznie postanowił nie popierać żadnego z kandydatów w drugiej turze.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?