Pierwszy mecz po awansie do ekstraklasy powinien być świętem, ale nie wszyscy go zobaczą.
Nie jest to dla nas dobra wiadomość, ponieważ ostatni mecz poprzedniego sezonu przyniósł nam to, czego od dawna pragnęliśmy, czyli wysoką frekwencję i wspaniałą atmosferę. Niestety, jeden z kibiców wrzucił racę na boisko, co nie umknęło uwadze tych, którzy są, aby negatywne zachowania wychwytywać. Stąd zamknięcie tej trybuny, z której rzucono racę.
Ten delikwent dostał już zakaz stadionowy?
W tym meczu zgodziliśmy się na rozciągnięcie przez kibiców flagi, która zakryła całą trybunę. Oprawa była imponująca, ale ktoś wykorzystał ją, aby się pod nią ukryć. Identyfikacja tych osób jest trudna. Mam żal, że tak się stało, ponieważ jeśli idziemy kibicom na rękę, to mamy prawo oczekiwać, że nie będzie to nadużywane. W gronie kibiców są osoby z autorytetem, które powinny zareagować. Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną z tego wnioski. Nie chcemy tworzyć na stadionie zakazów, tylko przyciągać kibiców.
GKS robi ostatnio bardzo wiele, by ocieplić swój wizerunek, wspaniała feta z awansu, piknik, który zgromadził całe rodziny. Tymczasem jeden wybryk psuje wszystko.
W ostatnim czasie wizerunek klubu uległ znacznej poprawie. Dużo zostało zrobione, aby klub był postrzegany w naszym środowisku pozytywnie. Na stadion przychodzą całe rodziny, jest mnóstwo dzieci. To nas bardzo cieszy. Coraz więcej osób identyfikuje się z GKS. Niestety, przez słabszy intelektualnie dzień jednej osoby zapłaci kilkaset, a może i tysiąc osób oraz cały klub. Dłuższy czas był spokój, bo ciągle rozmawiamy z przedstawicielami kibiców. Na dobro klubu pracujemy wszyscy, kibice także.
Rozmawiał: Maciej Wiśniewski
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?