Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maleńka Sofia z Ukrainy urodziła się w szpitalu w Bełchatowie

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
Sofia, córka Vasyl i Miroslavy Kapushchak z Ukrainy, urodziła się w szpitalu w Bełchatowie
Sofia, córka Vasyl i Miroslavy Kapushchak z Ukrainy, urodziła się w szpitalu w Bełchatowie Magda Buchalska-Frysz
Myroslava Kapushchak przyjechała do Bełchatowa z 4-letnią córeczką Anheliną na początku marca. Kilka dni później trafiła na salę porodową. Teraz cała rodzina jest już razem, w Bełchatowie. Sofia to drugie dziecko ukraińskich uchodźców urodzone w Bełchatowie od chwili, gdy na Ukrainie rozpoczęła się wojna

Mama, która uciekła z Ukrainy urodziła w Bełchatowie

Maleńka Sofia czyli inaczej Zofia, urodziła się w szpitalu w Bełchatowie. Jej mama zaledwie kilka dni wcześniej dotarła do Bełchatowa, tu już czekał na nią mąż, który pracuje w Polsce, w firmie Wer-Bud. Razem z nią przyjechała córka, 4-letnia Angelina.

Pochodzą z obwodu iwanofrankiwskiego, niedaleko Lwowa. W jej rodzinnych stronach wojna jeszcze wówczas nie zaznaczyła swojej obecności, ale zwiastowały ja wyjące syreny i coraz większy napływ ludzi z innych miejscowości Ukrainy.

Bełchatów nie jest jej zupełnie obcy, bo przez jakiś czas pracowała w Bełchatowie, w firmie Miami. Wróciła jednak na Ukrainę. Wkrótce mąż miał do niej dołączyć, zbliżał się bowiem termin porodu drugiej córeczki. Na świat miała przyjść 19 marca.

Wojna jednak pozmieniała te rodzinne plany. Pani Miroslava nie chciała jechać, bała się, jak poradzi sobie w drodze w dziewiątym miesiącu ciąży. Wiedziała też, że jeśli nie pojedzie do Polski, mąż przyjedzie na Ukrainę...

Ostatecznie podjęła decyzję. Udało się dostać do Lwowa, a tam wsiąść do autobusu, który miał zawieźć panią Myroslavę i Anhelinę do granicy. Pierwszy etap podróży poszedł dość gładko, komplikacje zaczęły się już bliżej granicy.

- Żona źle się czuła, bo dużo siedziała, zaczęła dostawać skurczy, bolało ją w dole brzucha - mówi Vasyl Kapushchak, mąż Myroslavy. - A ich autobus był 26 w kolejce do granicy.

Dzięki pomocy znajomych Polaków udało się szybko załatwić karetkę, która pojechała po nią do granicy. W czwartek, 3 marca pani Miroslava i Anhelina były w Bełchatowie.

W poniedziałek, 4 marca rano pojawiły się skurcze zwiastujące poród, już noc z niedzieli na poniedziałek była niespokojna. Na wysokości zadania stanęła szefowa pana Vasyla, która zawiozła ich do szpitala, na miejscu pomogła załatwić formalności. Mała urodziła się 9 marca.

- Nie umiem jeszcze dobrze pisać po polsku, trochę czytam - mówi Vasyl. - Szefowa dużo nam pomogła, pożyczyła mi też auto, żebym mógł codziennie jeździć do żony do szpitala.

Maleńka Sofia urodziła się 9 marca rano, w obecności taty, który towarzyszył przy porodzie. ważyła 2700 g, miała 52 cm. Pani Miroslava dużo rozumie po polsku, trudniej jej jednak mówić w tym języku. Zresztą, jak dodają pielęgniarki z bełchatowskiego szpitala, gdy tylko mąż pojawił się przy niej na sali porodowej, od razu się uspokoiła, wszystko było już dobrze.

- Trochę się denerwowałem - przyznaje Vasyl Kapushchak. - Ale nie boję się, byłem też przy porodzie pierwszej córki - uśmiecha się.

Na Ukrainie została rodzina

Na Ukrainie pani Miroslava zostawiła brata, babcię, ojca, a jej mąż matkę, babcię, siostrę i 12-letniego brata. Na razie rodzina nie chce wyjeżdżać. Zresztą pani Miroslava chce wrócić, jak tylko to wszystko się skończy. Dlaczego?

- Rodzina - mówi krótko tonem, który nie pozostawia wątpliwości.

Czy mąż też wyjedzie? Nawet teraz, gdy na Ukrainie trwa wojna?

- Jeszcze nie wiem, jak to wszystko będzie - mówi ostrożnie. - Mam żonę, dwie córeczki, na razie jestem tutaj.

Mieszkają w niewielkim mieszkanku w Bełchatowie z jeszcze jedną ukraińską rodziną, w sumie cztery dorosłe osoby i czworo dzieci. Niewielki pokój wypełniają trzy dwupiętrowe łózka, duży stół, jakieś szafeczki i krzesła. Jak mówią, dają radę. Dziś Vasyl Kapushchak wyjechał z kolegą do pracy w delegacji, do Poznania. Młoda mama musi więc poradzić sobie sama.

- Dam radę - uśmiecha się. - Koleżanka mi pomoże.

Sofia, córka Vasyl i Miroslavy Kapushchak z Ukrainy, urodziła się w szpitalu w Bełchatowie

Maleńka Sofia z Ukrainy urodziła się w szpitalu w Bełchatowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto