Jak może zakończy się nieprzemożna chęć zaspokojeniu ciągu alkoholowego przekona się niebawem Przemysław K., 34-letni mieszkaniec Lubania. Na początku roku wybrał się do jednego z tamtejszych dyskontów licząc na „darmowe” zakupy. Schował do kieszeni pół litra wódki, a w rękę wziął makaron i udał się do linii kas. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że 34-latek wcale nie zamierzał płacić za towar. Kiedy został zauważony przez ochroniarza, sprawca zaczął popychać go i szarpać za odzież. Groził mu także, że jeśli go nie wypuści to go pobije lub zabije. Mimo to ochroniarz obezwładnił napastnika, a następnie przekazał go funkcjonariuszom policji. Z uwagi na fakt, że sprawca był już wielokrotnie karany sądownie za przestępstwo przeciwko mieniu, w tym rozboje, na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lubaniu, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Teraz na wniosek Prokuratury Rejonowej w Lubaniu 34-latek stanie przed miejscowym sądem. Za zarzucany mu czyn grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?