Chciał skorzystać z noclegowni, ale mu odmówiono
Do sytuacji doszło w poniedziałek, 5 lutego. 40-letni mężczyzna chciał skorzystać z łowickiej noclegowni, jednak w regulaminie placówki jest zapis, że jest to niemożliwe w przypadku osób nietrzeźwych.
- Pomimo próśb personelu, nietrzeźwy nie chciał opuścić placówki. Był wulgarny i agresywny, awanturował się, zakłócając pracę ośrodka - mówi nadkomisarz Urszula Szymczak, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Łowiczu.
Zemsta miała być słodka...
Mężczyzna postanowił zemścić się na pracownikach placówki wszczynając fałszywy alarm. Zadzwonił pod numer alarmowy i poinformował, że z okien noclegowni wydobywa się dym. Na miejscu od razu pojawiły się służby, które stwierdziły, że alarm był fałszywy.
40-latek całą sytuację obserwował w pobliżu noclegowni. Kiedy na miejsce przybyła policja próbował się oddalić, jednak szybko został zatrzymany przez mundurowych.
- Mężczyzna funkcjonariuszom podawał fałszywe dane i utrudniał wykonanie czynności służbowych. Okazał się nim 40-latek. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie - mówi nadkomisarz Szymczak.
Teraz poniesie surowe konsekwencje
- Wobec mężczyzny został skierowany wniosek do sądu o ukaranie, m.in. w związku z utrudnianiem czynności służbowych, podawania fałszywych danych. Ponadto usłyszał już prokuratorski zarzut podnoszenia fałszywego alarmu o zagrożeniu. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz obowiązkowo świadczenie pieniężne w kwocie 10 tysięcy złotych i nawiązka w kwocie 10 tysięcy złotych na rzecz Skarbu Państwa - mówi oficer prasowa.
Tomasz Adamek na gorąco komentuje swój pierwszy występ we freakach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?