Wyprowadzka ma związek z ponad 10 tys. zł długu, jakie SLD jest winne administratorowi lokalu z tytułu czynszu.
- Zaległości z pewnością uregulujemy - zapewnia Sławomir Komidzierski, szef powiatowych struktur SLD. - Ze starej siedziby wyprowadziliśmy się, bo ten lokal był zbyt duży i drogi jak na nasze potrzeby. W najbliższych tygodniach poinformujemy, gdzie będzie mieściła się nowa siedziba.
Przedstawiciele lewicy zaproponowali Przedsiębiorstwu Gospodarki Mieszkaniowej w Bełchatowie rozłożenie długu na raty. Na to PGM jednak się nie zgodziło.
- W przeszłości takich wniosków o rozłożenie zaległości na raty było wiele i za każdym razem przedstawiciele tego ugrupowania nie wywiązywali się z ich spłaty, dlatego tym razem odmówiliśmy - tłumaczy Sylwester Topolski, prezes PGM w Bełchatowie. - Czekamy na wyrok sądu w sprawie zaległości i wówczas przekażemy sprawę komornikowi, który wyegzekwuje należną kwotę.
Zdaniem prezesa PGM, należne pieniądze komornik będzie egzekwował od przewodniczącego SLD w Bełchatowie.
Co dalej z pustym już lokalem w budynku przy ul. 1 Maja? Decyzję o zasiedleniu podejmie wydział lokalowy urzędu miasta. Pomieszczenia zostaną wynajęte prawdopodobnie dla którejś z organizacji społecznych lub dla prywatnej firmy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
