Sprawa dotyczy ufundowania nagród w loterii fantowej, którą prowadzono podczas imprezy. Głównymi nagrodami były trzy rowery.
- Prowadzący powiedział, że jeden rower ufundował Marek Chrzanowski, drugi Szczepan Chrzęst, a trzeci państwo Siedleccy - mówi nasz Czytelnik. - Ci ostatni to przedsiębiorcy, więc rozumiem, że zostali przedstawieni w ten sposób. Czy jednak panowie Chrzanowski i Chrzęst ufundowali nagrody z własnej kieszeni, czy kupiono je z pieniędzy urzędu miasta i starostwa? Jeśli tak, to powinno być to powiedziane wyraźnie. Nie mam nic przeciw tym panom, ale to mi się nie podoba. To robienie sobie kampanii wyborczej.
Jak dodaje, Parafiada to świetna impreza, bardzo mu się podobała, nie ma też pretensji do księdza proboszcza.
Rowery rzeczywiście zostały kupione z publicznych pieniędzy, każdy kosztował 500 zł. Zdaniem rzeczników obu urzędów, wszystko zależy od tego, jak przedstawił fundatorów prowadzący imprezę.
- Prowadzący powinien powiedzieć to dokładnie. Jeśli tak nie było, to pozostaje mi dziś tylko przeprosić - mówi Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prezydenta miasta.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?