Nie udała się próba powrotu księdza Michała Misiaka do pracy w charakterze księdza wikariusza. W niedzielę wylatuje na półroczną misję do Tanzanii. W tym czasie chce przemyśleć, co robić ze swoim życiem. Dostał na ten cel bezpłatny urlop od pracy na parafii.
W parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Konstantynowie Łódzkim ksiądz Misiak wytrzymał zaledwie trzy miesiące. W połowie grudnia przedstawił proboszczowi zwolnienie lekarskie i ogłosił chęć wyjazdu na misje. W piątek na Facebooku opisał kulisy swojej decyzji. Jak tłumaczy poszło o konflikt z proboszczem i walkę księdza Misiaka o zniesienie celibatu księży.
"Zapytałem Jezusa co dalej? bo widzimy z Księdzem Biskupem, że w Kościele łódzkim i może też katolickim, nie ma dla mnie miejsca" - napisał ksiądz Misiak. "Ufam Panu, że na to pytanie odpowie mi w czasie mojego głoszenia Ewangelii w Tanzanii".
Informację o odejściu aktywnego duchownego wierni przyjęli z żalem. Ksiądz Misiak w ciągu zaledwie kilku miesięcy rozkręcił w Konstantynowie wiele akcji ewangelizacyjnych, od seansów filmowych po wspólne bieganie mieszkańców.
Ksiądz Michał Misiak to jeden z najbardziej znanych duszpasterzy archidiecezji łódzkiej. Zasłynął organizacją pobożnych dyskotek, czyli tzw. chrystotek i wygraniem modlitwą ze sklepem z dopalaczami.
Od wielu miesięcy ks. Misiak przeżywa kryzys. Pół roku spędził w Izraelu gdzie latem ubiegłego roku przyjął chrzest od protestanta i został ekskomunikowany z Kościoła katolickiego. We wrześniu, po zdjęciu ekskomuniki, trafił do parafii w Konstantynowie Łódzkim.
Ksiądz Michał Misiak zdradza kulisy ekskomuniki. Ksiądz Misiak chciał mieć żonę!
Ksiądz Misiak od dawna głosi, że księża powinni mieć prawo do posiadania żon. Sam też wielokrotnie podkreślał, że chciałby mieć żonę i pozostać księdzem. Obecnie w Kościele katolickim jest to niemożliwe.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?