Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Marczak z Bełchatowa opowiada o swojej sportowej pasji, którą odkrył mając 60 lat

Grzegorz Maliszewski
Archiwum prywatne
Krzysztof Marczak z Bełchatowa został Mistrzem Europy w Nordic Walking. Podczas zawodów w Grodnie nie miał sobie równych wśród seniorów. Jak zaczęła się jego przygoda „z kijkami”?

Na spełnianie marzeń o sportowych sukcesach nigdy nie jest za późno. Bełchatowianin Krzysztof Marczak udowodnił, że nawet w wieku 60 lat można osiągać znakomite wyniki sportowe. W ostatnich dniach wywalczył tytuł Mistrza Europy w Maratonie Nordic Walking w kategorii osób powyżej 60. roku życia. Jego przygoda z kijkami potoczyła się błyskawicznie, bo jak sam przyznaje, nordic walking trenuje regularnie dopiero od roku.

Dziś ze śmiechem wspomina chwilę, gdy dwa lata temu synowie kupili mi kijki do nordic walking na gwiazdkę.
- Zażartowałem wtedy, że jestem taki wapniak, że będę z kijkami chodził - śmieje się Krzysztof Marczak, który przyznaje, że ubiegłorocznej wiosny spróbował marszu z kijkami po raz pierwszy. Ku jego zdumieniu spotkał wielu bełchatowian maszerujących po leśnych ścieżkach. Zarówno młodszych, jak i starszych.
- Zacząłem regularnie trenować i dużo czytać o tej dyscyplinie w internecie - wspomina pan Krzysztof.

Kilka miesięcy później wystartował w pierwszych regionalnych zawodach. W Zduńskiej Woli w kategorii open zdobył nawet trzecie miejsce. I wtedy złapał bakcyla już na dobre. W internecie oglądał filmiki instruktażowe i porady jak uprawiać nordic walking. Poszukał profesjonalnego trenera, który podpowiedział mu, jak profesjonalnie uprawiać ten sport. Po kolejnych udanych startach otrzymał zaproszenie do kardy Nordic Walking Poland. Wówczas rozpoczął przygotowania do maratonu. Zaczął chodzić na siłownię, zaczął maszerować z obciążeniami. Efekty przyszły bardzo szybko. Zdobył wicemistrzostwo Polski w swojej kategorii wiekowej. Wynik jaki uzyskał był małym szokiem dla trenera. Później przyszedł czas na Mistrzostwa Europy w Grodnie, w których był najlepszych wśród seniorów powyżej 60. roku życia i zdobył tytuł Mistrza Europy. Sama trasa do łatwych nie należała.

- Większości użytkownikom dały się we znaki m.in. kocie łby czyli kamieniste podłoże. Odbiło się to na stopach, każdy nabawił się odcisków i krwiaków. Tak więc łatwo nie było - wspomina Krzysztof Marczak, który sam przyznaje, że nordic walking diametralnie odmienił jego życie. Gdy zaczynał ponad rok temu ważył ponad sto kilogramów. Dziś waga wskazuje o 25 kg mniej.

- Wcześniej ze względu na wagę i otyłość miałem kłopoty zdrowotne, teraz jest o wiele lepiej - mówi Krzysztof Marczak.

Bełchatowianin przyznaje jednak, że ogromna zmiana to wynik zastosowanej diety, ale też i sumiennego treningu. Poranek rozpoczyna od blisko godzinnej gimnastyki, aby wzmocnić kręgosłup. Później jest pora na 2-3 km spaceru. Popołudniami chodzi na siłownię, jeździ na rowerze i biega. Obowiązkowe są oczywiście marsze z kijkami i ćwiczenie techniki chodzenia, którą sędziowie na zawodach wyjątkowo surowo oceniają.

- Nie można podbiegać, na zawodach są normalnie kartki ostrzegawcze. Podczas marszu musi być cały czas kontakt z podłożem, trzeba chodzić z pięty, ręce muszą pracować, tułów nie może być pochylony. Ręka musi iść za linie biodra z puszczeniem kija - tłumaczy pan Krzysztof. - Zazwyczaj na zawodach jest 5-6 sędziów, którzy jeżdżą na rowerach i przyglądają się maszerującym.

Bełchatowianin przyznaje, że nordic walking jest coraz bardziej popularny w kraju, ale też w samym Bełchatowie, gdzie na leśnych ścieżkach można spotkać wielu spacerujących z kijkami mieszkańców.

- Ta dyscyplina angażuje ponad 90 proc. partii ciała i daje niesamowite efekty, poprawia kondycję i samopoczucie, dlatego każdemu to polecam - mówi pan Krzysztof.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto