Kradzież z parafii w Bełchatowie
We wtorek, 25 października, bełchatowska policja poinformowana została o kradzieży rowerów z terenu jednej z parafii w Bełchatowie. Sprawca wyprowadził jednoślady z pomieszczenia, które nie było zamykane.
Okazało się, że sprawca ukradł dwa rowery, a trzeci porzucił przy ogrodzeniu parafii.
- W czasie kiedy na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej mundurowi z bełchatowskiej patrolówki wytypowali sprawcę - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Mieli oni podejrzenia, że jest nim 45-letni bełchatowianin, znany mundurowym z wcześniejszego konfliktu z prawem. Kiedy złożyli mu wizytę okazało się, że ich przypuszczenia są "strzałem w dziesiątkę". Bełchatowianin w swoim mieszkaniu napawał się widokiem skradzionego roweru. Drugi z łupów trzymał w swojej komórce.
Mężczyźnie postawiono zarzut kradzieży. Wkrótce okazało się, że taki zarzut usłyszał też trzy dni wcześniej. Właściciel posesji zauważył, jak mężczyzna wyprowadza z garażu jego rower. Złodziej a zdążył już ukraść elektronarzędzia oraz inny rower, wszystko wartości 2 tys. złotych.
- Przedmioty te przerzucił wówczas przez ogrodzenie posesji. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd - dodaje nadkom. Kaszewska.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?