Konkurs na najlepsze danie podczas dożynek w gminie Bełchatów

Pomysłów na to, czym zaskoczą konkurencję nie brakuje, choć wiele pań zastrzega, że do końca będzie trzymać w tajemnicy, co wystawią na dożynkowy konkurs na najlepsze danie .

W Woli Mikorskiej stawiają na takie danie, które przygotować musi specjalista. Na ich stoisku można będzie spróbować m.in. pieczonego prosiaka.
- Mamy w naszej miejscowości pana, który potrafi uporać się z taką potrawą, postanowiliśmy to wykorzystać - zdradza Lucyna Masiarek, sołtys z Woli Mikorskiej. - Oprócz tego przygotujemy także ciasta. Będzie gorąco, więc kremy czy pianki w grę raczej nie wchodzą. Będą bardziej tradycyjne wypieki, którym upał nie zaszkodzi - dodaje.

Pyszne ciasta, owocowe trunki, swojskie dania
Na stoisku w Woli Mikorskiej można się więc będzie spodziewać drożdżowego ciasta, ciasta ze śliwkami czy murzynka. A oprócz tego nie zabraknie także trunków własnej roboty.
- Z tego, co słyszałam każda miejscowość zamierza pochwalić się swojskimi wyrobami w tym zakresie - śmieje się Lucyna Masiarek.

Faktycznie. W Zdzieszulicach Górnych także gotowy mają już cały zestaw trunków, jakimi będzie się można poczęstować przy ich stoisku. Będzie nalewka "sołtysówka", pokrzywówka, wiśniówka, ziołowa, czy wino z gron zebranych we własnym ogrodzie. Ale nie tylko tym ugoszczą dożynkowych gości. W Emilinie pochwalą się także daniami, będącymi specjalnością pań z tej okolicy, czyli pierogami, zalewajka "zdzieszulanką", grochówką, krokiecikami z mięsem, leczo itd.

- Zadbaliśmy także o wystrój stoiska - mówi Elżbieta Ceglarek, sołtys ze Zdzieszulic Górnych. - Sama uplotłam strzechę z brzozy na zadaszenie nad stoiskiem! Robiłam to pierwszy raz w życiu, mam nadzieję, że się spodoba - śmieje się pani Elżbieta.

Tak gotowały nasze babcie
Bardzo poważnie do konkursu na najlepsze danie przygotowują się także połączone siły miejscowości Podwody, Podwody Kolonia i Wola Krzuszyńska. Panie są przekonane, że ich stoiska po prostu nie opłaca się ominąć podczas degustacji. Każdy, kto odważyłby się tak zrobić, będzie zwyczajnie tego żałował, bo tu wystawione zostaną tylko takie przysmaki, które przez lata sprawdzały się w babcinych kuchniach.

- Postanowiłyśmy przygotować takie potrawy, których na innych stoiskach się nie znajdzie, bo nie będą takie zwyczajne - mówi Bożenna Jachimek, sołtys miejscowości Podwody Kolonia. - Każde danie, które przygotujemy, będzie przyrządzone według babcinej receptury. To będą takie potrawy, których nauczyły nas mamy, a one same uczyły się od swoich matek. Będzie naprawdę smacznie i wyjątkowo! - obiecuje.

O tym, jakie dokładnie dania mają się pojawić na ich stoisku, gospodynie za żadne skarby nie chcą opowiadać. Uchylają tylko rąbka tajemnicy mówiąc, że przyrządzą żurek według starodawnej receptury. A poza tym będą wędliny, będą dania na gorąco i przekąski, jakich próżno szukać gdzie indziej.

- Na dożynkach powiatowych w Ruścu nasze stoisko zdobyło pierwsze miejsce, mamy nadzieję, że teraz powtórzymy to na dożynkach gminnych w Emilinie - śmieje się Bożenna Jachimek.
Ale o laury wcale łatwo nie będzie. Bo np. gospodarze i gospodynie z Helenowa dziś i jutro będą spędzać w kuchni całe godziny, by przygotować potrawy na swoje stoisko.

Nikt głodny stąd nie odejdzie
Jak mówi Wiesława Nowak, sołtys Helenowa, będzie trochę tradycyjnie i trochę współcześnie. Niejednego smakosza zaskoczy sposób, w jaki helenowianie przyrządzają pasztet z królika polany specjalnym sosem. Będzie też zupa chrzanowa według trochę innej niż ta popularna, receptury. Wśród wyszukanych dań pojawią się także te bardziej znajome: smalec ze skwarkami, ogórki kiszone czy kilka rodzajów placka drożdżowego.

- Zadbaliśmy też o to, by nasz stół "smakowicie" wyglądał - mówi Wiesława Nowak. - Jego wystrój będzie w stylu ludowym: z haftowanymi obrusami i tradycyjnymi zapaskami. Myślę, że nikt kto na dożynkach się pojawi, głodny nie odejdzie - śmieje się pani Wiesława.