Koncert w Parznie już w niedzielę, 31 stycznia. Wystąpi Zespół Muzyczny "SYJON"

Grupa artystów śpiewa i gra, aby pomagać

Bełchatowskie Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Chrześcijańskiej "SYJON" powstało w sierpniu 2018 roku. Jest to grupa kilkunastu pasjonatów muzyki w różnych kategoriach wiekowych, która propaguje wartości chrześcijańskie, organizując wydarzenia patriotyczno-religijne.

Zespół muzyczny pod nazwą "SYJON" funkcjonuje od ponad czterech lat. Od początku istnienia do marca 2018 roku działał on przy jednej z parafii na terenie Bełchatowa. Od ponad 2,5 roku zespół jest integralną częścią stowarzyszenia.

Grupa pasjonatów muzyki tworząca zespół "SYJON" przy okazji swoich koncertów chce również pomagać chorym dzieciom.

- Organizując wydarzenia z naszym udziałem, przy okazji nagłaśniamy także problem dotyczący małych dzieci, które zmagają się z chorobami. Robimy to tak, aby ludzie dowiedzieli się o nich i aby to wsparcie było jak największe - tłumaczy Jacek Krężlik, lider zespołu "SYJON". - Pokazujemy problem, bo dzieci same sobie nie pomogą jeśli my tego nie zrobimy. Przyznam, że zainteresowanie taką formą pomocy jest duże, ale my nie mamy wglądu w kwestie finansowe przeprowadzanych zbiórek. My zajmujemy się stroną artystyczną, a reszta leży po stronie osób za to odpowiedzialnych - dodaje.

Zespół muzyczny "SYJON" nie zamyka się na współpracę z innymi formacjami muzycznymi z terenu Bełchatowa i okolic. Na początku 2020 roku zespół zaprosił liderów innych zespołów o charakterystyce chrześcijańskiej do wzięcia udziału w spotkaniu, które odbyło się w Miejskim Centrum Kultury. Celem tego spotkania było omówienie wspólnego udziału w wielkim wydarzeniu, jakim miał być czerwcowy Koncert Chwały. Wydarzenie mimo pandemii COVID-19 odbyło się 11 czerwca w Gigantach Mocy i przybrało formę koncertu online, podczas którego wystąpili muzycy Zespołu Muzycznego "SYJON".

Od marca do grudnia ubiegłego roku, czyli w okresie pandemii koronawirusa, zespół muzyczny "SYJON" zorganizował i wziął udział w 12 wydarzeniach, które poprzez profil zespołu w mediach społecznościowych oraz kilka innych kanałów obejrzało wiele tysięcy osób w Polsce i za granicą.

Mimo panujących ograniczeń, które dość mocno utrudniają prace, trwają ostatnie przygotowania do kolejnego wydarzenia, jakim będzie Koncert Kolęd i Pastorałek pt.: "Święta noc w Betlejem".

- Nie jest sztuką funkcjonować, jak jest dobrze, ale prawdziwym wyczynem jest to, aby funkcjonować gdy jest źle. W naszych działaniach kierujemy się słowami św. Jana Pawła II, aby "wymagać od siebie, choćby inni od nas nie wymagali" - cytuje Jacek Krężlik. - Idziemy za tymi słowami, bo należy podtrzymywać tradycje, pomagać potrzebującym i wzmacniać ducha narodu szczególnie teraz w tych ciężkich dla nas wszystkich czasach. Nikt nas z tego obowiązku nie zwolnił. Musimy pamiętać o tym, że lęk i strach, który jak wiemy, nie pochodzi od Pana Boga, a który w okresie epidemii jest wszechobecny wśród społeczeństwa, bardzo osłabia ludzką psychikę i odporność. Na marginesie powiem, że historia pokazuje, że w takich trudnych momentach, które były zagrożeniem ludzie się jednoczyli, żeby pokonać zło, a w tej trudnej sytuacji, w której się obecnie wszyscy znaleźliśmy w mojej ocenie niestety jest odwrotnie - mówi lider zespołu muzycznego "SYJON".

Już w najbliższą niedzielę, 31 stycznia o godz. 19 w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Parznie odbędzie się wydarzenie, które ma na celu podtrzymanie tradycji kolędowania, ale również ma na celu zauważenie problemu choroby, z jakimi boryka się niespełna roczna łodzianka Maja Kwiatkowska oraz ponad 1,5-roczny Wiktorek Kruszyński z Łękawy k. Bełchatowa. Dziewczynka choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, a jedyną nadzieją jest dla niej terapia genowa w USA. Koszty leczenia na tę chwilę wynoszą ponad 9 mln złotych. Chłopczyk natomiast ma wrodzoną wadę serca i cierpi na zespół Williamsa.

Za pomocą strony siepomaga.pl na leczenie Mai Kwiatkowskiej do tej pory wpłacono blisko 6 mln 700 tys. złotych. Akcję wsparło już ponad 160 tys. osób, a do wyznaczonego celu brakuje niespełna 2 mln 500 tys. złotych. Z kolei dla Wiktorka Kruszyńskiego zebrano ponad 1 mln 250 tys. złotych. Celem do końca grudnia ubiegłego roku było zebranie sumy 8 mln złotych, ale z uwagi na to, że jego serce jest coraz słabsze, a czas w tym przypadku odgrywa kluczową rolę, rodzice zdecydowali, że skorzystają z możliwości wyjazdu do kliniki w austriackim Linz, która daje nadzieję na szybsze wyleczenie małego chłopca. W połowie stycznia Wiktorek Kruszyński dotarł do Austrii, ale ta skomplikowana operacja została na tę chwilę przesunięta na inny termin, ponieważ serce małego chłopca jest w stanie krytycznym.

Pomoc, którą Zespół Muzyczny "SYJON" niesie, w postaci nagłaśniania tych trudnych historii jest dobrowolna. Wstęp na koncert w Parznie będzie wolny z zachowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego, a pomagać można na różne sposoby.

- Dla przykładu podczas październikowego koncertu, który odbył się przy okazji Dni Papieskich, udało nam się nagłośnić sprawę Mai Kwiatkowskiej. Zorganizowaliśmy również kremówki, które rozdawaliśmy w formie cegiełek. Należało wrzucić do puszki symboliczną kwotę, a dana osoba mogła liczyć wówczas na słodki poczęstunek - wyjaśnia Jacek Krężlik.

Warto też wspomnieć, że patronat honorowy nad Koncertem Chwały i koncertem, który organizowano przy okazji Dni Papieskich, objął Metropolita Łódzki ks. abp Grzegorz Ryś, a także bełchatowskie Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta oraz Urząd Marszałkowski w Łodzi. Z kolei medialne patronaty nad imprezami obejmowały stacje telewizyjne i radiowe regionalne, ale także ogólnopolskie.

W skład zespołu muzycznego "SYJON", który wystąpi podczas Koncertu Kolęd i Pastorałek wchodzą:

Jacek Krężlik – lider zespołu - gitara akustyczna, akordeon, melodyka, wokal
Edyta Sobczak – wokal
Justyna Jaszczak – wokal
Justyna Kosterna – skrzypce, wokal
Ewa Wiórkiewicz – wokal, klarnet, ukulele
Natalia Kruszyńska – wokal 
Ryszard Członka – gitara elektryczna
Marcin Chęciński – instrumenty klawiszowe
Jakub Daroch – instrumenty klawiszowe
Marcin Krasiński – puzon
Robert Krasiński – gitara basowa
Michał Kleska – perkusja

Podczas koncertu gościnnie wystąpią:

Katarzyna Jurczyk-Zawada – saksofon, klarnet
Tomasz Kierzyński - trąbka
Piotr Bilarski – congi, bongosy, chimsy

"SYJON" nagrał autorskie kolędy

Zespół muzyczny "SYJON" ma w swoim dorobku organizację wielu wydarzeń patriotyczno-religijnych, ale od niedawna może się on pochwalić również dwiema autorskimi kolędami.

Pomysł zrodził się w głowie Jacka Krężlika po październikowym koncercie, który organizowano pod kątem pontyfikatu św. Jana Pawła II. Po akcji charytatywnej dla Mai Kwiatkowskiej lider zespołu uznał, że warto byłoby zorganizować kolejne wydarzenie pod kątem pomocy małemu Wiktorkowi. Z racji panujących obostrzeń niestety nie udało się tego kolejnego koncertu przygotować.

- Pamiętam to bardzo dokładnie. Kiedy już było pewne, że nie jesteśmy w stanie w listopadzie zorganizować kolejnego charytatywnego koncertu, wówczas pojawiła się myśl, żeby napisać kolędę. 5 listopada wziąłem instrument do ręki i zacząłem pisać tekst i muzykę. Kolędę pt.: "Gwiazda, pierwsza gwiazda" skończyłem pisać po ponad 20 godzinach - wyjaśnia Jacek Krężlik. - Kiedy skończyłem pisać pierwszą kolędę, przyszło natchnienie i usłyszałem dźwięki i pojawiły się pierwsze frazy tekstu drugiej kolędy. To było niesamowite uczucie. Przez kolejną dobę napisałem tekst i muzykę do drugiej kolędy pt.: "Święta Noc w Betlejem" - opowiada. Obie kolędy powstały w 48 godzin – dodaje pan Jacek.

Po napisaniu tych dwóch kolęd lider zespołu "SYJON" przedstawił swoje autorskie pomysły pozostałym członkom grupy. Wszystko zostało przyjęte pozytywnie, a później wykonano ogrom pracy nad złożeniem wszystkiego w całość. Kolędy zostały zaaranżowane, a następnie powstały dwie ścieżki dźwiękowe. Te z uwagi na ograniczone możliwości czasowe zostały nagrane na tzw. ,,setkę”. Następnie powstały dwa wideoklipy. Do ich nagrania został zbudowany świąteczny anturaż.

- Podziękowania za pomoc w realizacji tych dwóch kolęd należą się proboszczowi Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Parznie księdzu Marcinowi Majdzie, a także studiu muzycznemu "Echofonia", studiu filmowemu "Klatka", centrum ogrodniczemu "Katarzynka" oraz agencji muzycznej A&A, które pomogły bezinteresownie i charytatywnie. Wszystko dzięki zaangażowaniu tak wielu osób i firm wykonano w ciągu 1,5 miesiąca. Premiera obu kolęd miała miejsce w mediach społecznościowych na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia, a oba utwory nagrano z myślą o Mai i Wiktorku i dedykacją dla tych, którzy włączają się w pomoc chorym dzieciom - mówi lider zespołu "SYJON".

Obie kolędy osiągnęły zamierzony cel, ponieważ poprzez media społecznościowe dotarły do wielu osób, o czym świadczy liczba ponad 70 tysięcy wyświetleń. Kolędy wyemitowane były również za pośrednictwem regionalnych stacji radiowych i telewizyjnych.

- Przyznam, że zastanawiałem się nad tym, dlaczego chciałem napisać jedną kolędę, a w efekcie końcowym napisałem dwie. Dopiero po kilku dniach od ich napisania uświadomiłem sobie, że pomagamy nie jednemu, a dwójce dzieci, dlatego i druga kolęda również musiała powstać ~ Jacek Krężlik - lider zespołu muzycznego "SYJON"

Przedstawiciele zespołu muzycznego "SYJON" zapowiadają, że bez względu na sytuację epidemiologiczną chcą w tym roku zorganizować minimum 10 koncertów i chcą nagrać jedną autorską płytę, do której teksty i muzyka już została napisana.

- Na pewno wrócę do tematu z Koncertem Chwały i będę chciał go zorganizować w czerwcu tak, aby już cyklicznie z roku na rok organizacja tego wydarzenia była na coraz większą skalę. To jest już wpisane w nasz plan rozwoju - podkreśla lider, który jest pod wrażeniem zaangażowania członków zespołu w organizację wydarzeń, które mają na celu m.in. niesienie pomocy najmłodszym. Chylę czoła przed członkami zespołu za ich pokorę, umiejętności oraz za wielkie zaangażowanie. To jest świetna grupa ludzi i wspaniała grupa muzyków, z którymi dobrze spędza się czas i z którymi bardzo dobrze się pracuje. Dzięki takiemu zaangażowaniu został wykonany ogrom pracy, a przecież miarą naszej wiary są uczynki. Święty Jakub w swoim liście napisał, że „Wiara bez uczynków jest martwa”. Wiara, która nie ma przełożenia na czyn miłości Boga i bliźniego, jest czymś dziwnym, jest karykaturą wiary. Pan Jezus powiedział, że jeżeli znajdziemy się obok człowieka potrzebującego pomocy: chorego czy biednego, to musimy wiedzieć, że to On w tych ludziach prosi nas o pomoc – mówi Jacek Krężlik. - Kolejnym dowodem na to, że warto pracować z tą grupą ludzi, wspaniałych ludzi o wielkich sercach jest to, że w momencie gdy cała branża kulturalno-muzyczna została "zamrożona" nasz zespół zmobilizował się do jeszcze większej pracy. Chcemy dalej pomagać potrzebującym dzieciom i ludziom, którzy w tym trudnym czasie epidemicznym gorzej sobie radzą. Moim zdaniem właśnie to jest wartością dodaną w naszej grupie, bo przez pryzmat podejścia tych ludzi do tego co robią, można ocenić prawdziwe intencje. Poprzez taką szczerą i uczciwą postawę można określić clou naszego działania. Jedno jest pewne: w naszych działaniach nie chodzi o poklask i tysiące osób na koncertach. Chcemy szczególnie w tym trudnym okresie poprzez organizowane przez nas wydarzenia z wiarą wielbić Pana Boga, chcemy pomagać potrzebującym oraz pragniemy podtrzymywać tradycje. Chcemy również szczególnie teraz wzmacniać ducha narodu. Taka jest nasza misja - mówi Jacek Krężlik.