Takiej gratki, zdaniem wielu, przepuścić nie można było - ukochana drużyna grać będzie na wspaniałej arenie Euro 2012. Niestety, dosłownie na dwa dni przed dopięciem listy kibiców chętnych na mecz wyjazdowy GKS-u, bełchatowski klub otrzymał oficjalny komunikat z Polskiego Związku Piłki Nożnej, że trybuna dla gości na stadionie została zamknięta.
Powodem są prace remontowe wokół stadionu. Niedawno rozpoczęła się budowa specjalnej kładki dla przyjezdnych kibiców, a dodatkowo modernizowana jest ulica Bułgarska, przy której zlokalizowany jest stadion Lecha Poznań. Dlatego o zamknięcie trybuny wnioskowała policja. W tej sytuacji PZPN pozwolił Lechowi na nieprzyjmowanie kibiców drużyn przyjezdnych aż do końca czerwca 2011 roku.
- Wielu kibiców jest rozgoryczonych, bo na ten wyjazd szykowało się od dawna. Wszyscy wiemy, jaka atmosfera panuje na tym stadionie, poza tym jest to arena przyszłorocznych piłkarskim Mistrzostw Europy, dlatego ten wyjazd był szczególny - mówi Tomasz Koń, prezes Stowarzyszenia Kibiców GKS Bełchatów. - Na listach było już kilkuset kibiców, szacowaliśmy, że na ten mecz z Bełchatowa mogło wybrać się nawet pół tysiąca osób, bo przecież wielu sympatyków piłki, m.in. studenci, wracają na świąteczny weekend do Bełchatowa.
Jak dodaje, stowarzyszenie też poniesie straty finansowe. Na mecz w Poznaniu przygotowane zostały już olbrzymie "oprawy meczowe" i zamówione autokary, które miały zawieźć chętnych.
- Teraz wszystko będzie trzeba w ostatniej chwili odwołać - mówi Tomasz Koń.
Michał Antczak, rzecznik prasowy PGE GKS Bełchatów, przyznaje, że sygnały z Poznania o możliwości zamknięcia trybuny otrzymywali już w ubiegłym tygodniu. Dziś wiadomo, że biletów z Pozania klub nie dostanie.
- Otrzymaliśmy potwierdzenie z PZPN o zamknięciu trybuny, z pewnością jest to spory zawód dla kibiców, nad czym ubolewamy - mówi Michał Antczak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?