Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Euro 2012 przenocują w okolicach Piotrkowa i Bełchatowa?

Aleksandra Tyczyńska, Grzegorz Maliszewski
Dariusz Śmigielski
Wygląda na to, że kibice, którzy przyjadą do Polski na Euro 2012, zostawią też trochę pieniędzy w okolicach Piotrkowa i Bełchatowa. Rozmowy z poszczególnymi ośrodkami wypoczynkowymi owiane są na razie mgiełką tajemnicy, ale wiadomo, że zainteresowanie zagranicznych instytucji naszym regionem jest już poważne.

Do Zdzisława Jakubowskiego, właściciela ośrodka wypoczynkowego i portu "u Łysego" w Bronisławowie nad Zalewem Sulejowskim, Holendrzy przyjechali pod wieczór. Z tłumaczem, ale już dość zmęczeni, bo trochę błądzili, nim trafili w rejon urokliwej zatoczki. Spodobało im się położenie ośrodka, las, bliskość wody, dobrze wyposażona wypożyczalnia sprzętu wodnego. Pytali, czy jest możliwość płacenia kartą. Wzięli też od pana Zdzisława współrzędne geograficzne ośrodka, by w przyszłym roku właściciele około 200 camperów, Niemcy i Holendrzy, mogli tu bez problemu trafić z pomocą GPS-a.

- Spisaliśmy wstępną umowę - mówi Zdzisław Jakubowski. - Na razie wiem tyle, że oczekują przygotowania miejsca dla około 200 camperów, oznakowania poszczególnych stanowisk, by nie tworzył się bałagan przy parkowaniu, wyznaczenia wyjazdowej drogi pożarowej i przygotowania miejsca spustowego do kanalizacji, gdzie będą mogli opróżniać swoje toalety.

Jakubowski szykując się na przyjazd gości z Niemiec i Holandii chce też zwiększyć liczbę kabin prysznicowych z 16 na 20, ustawić kierunkowskazy.
Wizyta Holendrów owiana jest mgiełką tajemnicy. Wiadomo tyle, że byli to przedstawiciele organizacji turystycznej, a przyjazd 200 camperów w terminie, kiedy w Polsce będą trwały rozgrywki Euro 2012, nie jest przypadkowy. Niewykluczone, że nad Zalewem Sulejowskim będzie zlot camperów z kibicami, którzy stąd będą mieli dobrą bazę wypadową na mecze w różnych miastach kraju.

Jakubowski liczy, że umowa z Holendrami dojdzie do skutku, a wtedy - choć ten sezon zalicza już do udanych - przyszły będzie mógł podsumować z jeszcze większym optymizmem.
- W tym roku decydujące znaczenie miała pogoda - mówi Jakubowski. - W lipcu turyści czekali z wpłaceniem zaliczki do ostatniej chwili, zdarzało się, że odwoływali swoje rezerwacje. Za to już sierpień, a nawet teraz początek września był bardzo ładny i mogę szacować, że przez ośrodek przewinęło się nawet 5 tysięcy wypoczywających.

W Bronisławowie Jakubowski ma 16 domków i 21 pokoi, jednorazowo może przenocować 111 osób. Do tego jest pole campingowe i namiotowe, gastronomia. Goście korzystają z wypożyczalni sprzętu wodnego, kąpieliska, portu jachtowego. Na życzenie obsługa przygotowuje ogniska. Wśród wypoczywających najwięcej było rodzin, które rezerwowały nawet dwutygodniowe wczasy, ale też grup młodzieży, zostających 4 - 5 dni.

Na kibiców z Europy apetyt ma Ośrodek Sportu i Rekreacji Wawrzkowizna pod Bełchatowem. Ośrodek dysponujący plażą, stadniną koni, parkiem linowym, kortami tenisowymi oraz 350 miejscami noclegowymi chce również gościć kibiców drużyn, które wystąpią w czerwcu przyszłego roku na euuroczempionacie w Polsce.
Grzegorz Próba, dyrektor ośrodka, przyznaje, że temat zakwaterowania kibiców istnieje, ale szczegółów rozmów prowadzonych z różnego rodzaju instytucjami nie chce, póki co, ujawniać.
- Jest zainteresowanie tym terminem, ale nie mogę zdradzić szczegółów ze względu na dobro negocjacji - mówi Grzegorz Próba.
Atutem ośrodka jest z pewnością jego położenie. Stąd blisko na mecze mieliby kibice drużyn, które grałyby w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu.
- W kilka godzin mogliby dojechać samochodem do tych miast, a wcześniej wypocząć u nas w ośrodku - mówi Próba. - Więcej wiadomo będzie po losowaniu grup w grudniu tego roku, bo wtedy okaże się, w których miastach zagrają konkretne drużyny. Firmy, które się do nas zgłaszają z rezerwacjami, uzależniają swój pobyt właśnie od tego, czy konkretna reprezentacja będzie grała w pobliżu...

Wawrzkowizna ma za sobą także udany letni sezon. Szczególnie sierpień, bo wcześniejsze miesiące nie rozpieszczały turystów. Obłożenie ośrodka było na ok. 70 proc. wszystkich miejsc noclegowych. W sierpniu statystycznie każdej doby w ośrodku nocowało około 250 osób. Natomiast w weekendy słoneczne przebywało tu nawet do 2 tys. osób. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zorganizowane po raz pierwszy imprezy, takie jak np. nocne kino na plaży czy muzyczne plażowanie, które zgromadziło około 1,5 tys. osób.

Na gości z Europy podczas piłkarskiego święta liczy też kleszczowski Solpark, dla którego drugi od czasu powstania sezon był udany. Tylko w sierpniu kompleks odwiedziło ok. 25 tys. osób, które mogły skorzystać z licznych atrakcji, m.in. basenu, jacuzzi, groty solnej czy przeróżnych masaży. Takimi atrakcjami w Kleszczowie skusić chcą też kibiców.
- Swoimi ścieżkami rozmawiamy na różnych szczeblach, także w PZPN, reklamując nasz ośrodek. Liczymy, że kibiców z Europy uda się do nas ściągnąć. Warunki mamy doskonałe - mówi Piotr Kołba, prezes Solparku. - Chcemy, zaistnieć na mapie Euro 2012.
Co ciekawe, wcześniej władze nowoczesnego kompleksu do wizyty u siebie podczas Euro 2012, próbowały zachęcić piłkarzy drużyny narodowej Francji. Nawet były już prowadzone rozmowy z przedstawicielami francuskiej federacji.
- Niestety, okazało się, że hotel którym dysponujemy, był zbyt mały, a ośrodek był położony zbyt daleko od lotniska, to są bardzo restrykcyjne wymogi - mówi Piotr Kołba.

Jak się dowiedzieliśmy, o planach ściągnięcia kibiców na razie nie myśli się w Ośrodku Wypoczynkowym Słok, który też mógłby być dla nich dobrym miejscem wypoczynku. Ośrodek ma miejsca noclegowe dla kilkuset osób i olbrzymi Hotel Wodnik, który w najbliższych miesiącach przejdzie remont.
Tu, gdzie o rzeszach kibiców Euro 2012 na razie nie słychać, stawia się na dodatkowe atrakcje, które mają przyciągnąć turystów. Zielony Gościniec położony w lasach Włodzimierzowa (powiat piotrkowski) niedaleko rzeki Luciąży stawia na tzw. turystykę konferencyjno-szkoleniową i przyjęcia weselne. Ośrodek organizuje pikniki rodzinne i biesiady, np. dla grup pracowników na świeżym powietrzu, ma wypożyczalnię rowerów, którymi można pojechać ciekawymi trasami np. do pomnika św. Hubertusa, opactwa Cystersów w Sulejowie, czy po prostu nad rzekę.
- Goście przede wszystkim chwalą sobie położenie, ciszę i spokój, przytulność, mamy też coraz więcej gości zagranicznych, którzy pojawiają się na przyjęciu i postanawiają zostać kilka dni - mówi Małgorzata Misztela, prowadząca Zielony Gościniec. - W tym roku wprawdzie szyki psuła nam trochę pogoda, ale nie był to gorszy sezon niż poprzedni - dodaje.

W atrakcje zainwestował też m.in. Hotel Magellan w Bronisławowie, niedaleko Zalewu Sulejowskiego. W tym roku uruchomiony został park linowy. Wypoczywający mogli też oglądać widowiskowe wyścigi tzw. smoczych łodzi.
Z opóźnieniem natomiast, bo dopiero w połowie lipca, sezon zaczął ośrodek i port "na Cyplu" w Barkowicach Mokrych, gdzie do dyspozycji turystów są przyczepy campingowe, pole namiotowe i wypożyczalnia sprzętu wodnego.
- Cudów nie będzie, zatrzymały nas formalności związane z dzierżawą terenu - mówi Piotr Dalecki, właściciel ośrodka. - Wprawdzie lipiec był deszczowy, ale ładny był czerwiec - stwierdza.

W ośrodku "na Cyplu" wypoczywają w dużej mierze stali goście, którzy cenią sobie rodzinny klimat, atmosferę regat i muzyczne atrakcje, jak choćby koncert zespołu Grzmiąca Półlitrówa, który odbył się w sierpniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto