Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimiera T., była wójt Kleszczowa, ponownie przed sądem. Ruszył proces apelacyjny

Ewa Drzazga
Kazimiera T. została skazana przez sąd w Bełchatowie na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, pół miliona złotych grzywny i 7-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach samorządowych
l
Kazimiera T. została skazana przez sąd w Bełchatowie na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, pół miliona złotych grzywny i 7-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach samorządowych l Maciej Wiśniewski
Przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie rozpoczął się proces apelacyjny w sprawie Kazimiery T., byłej wójt gminy Kleszczów. Chodzi o tzw. słynną kleszczowską "aferę gruntową".

Kazimiera T., była wójt Kleszczowa, ponownie w sądzie. W listopadzie ubiegłego roku, rządząca do maja 2011 roku najbogatszą gminą w Polsce Kazimiera T. została skazana przez sąd w Bełchatowie na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata, pół miliona złotych grzywny i 7-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach samorządowych za udział w "aferze gruntowej", w której skupowała na rzecz syna działki rolne, by - po ich przekształceniu - odsprzedać z zyskiem gminie.

Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku wszystkie strony procesu zapowiedziały apelację, bo zarówno zdaniem obrońców byłej wójt, jak i oskarżenia, uzasadnienie rozmija się z sentencją wyroku.

- Czytając uzasadnienie mam wrażenie, że byłam na innym procesie - mówi Izabela Głąbicka-Sasin, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, która podobnie jak prokuratura wnioskuje m.in. o wydłużenie do 10 lat zakazu pełnienia funkcji kierowniczych w samorządzie dla Kazimiery T. i ukaranie jej syna.

Oskarżony w procesie o współudział w przestępstwie Wojciech T. został w pierwszej instancji uniewinniony.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto