Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest porozumienie w Klukach, nauczyciele dostaną pensje

Maciej Wiśniewski
fot. Maciej Wiśniewski
W listopadzie cztery wychowawczynie z przedszkola w Klukach nie dostały pensji, bo w gminnej kasie zabrakło pieniędzy. Niewiele brakowało, a w grudniu wynagrodzeń nie otrzymaliby wszyscy pracownicy szkół i przedszkoli w gminie.


Ubiegłotygodniowa nadzwyczajna sesja rady gminy zakończyła się wielką awanturą.

- Już we wrześniu zgłaszałem wójtowi, że zabraknie pieniędzy i prosiłem o dodatkowe środki - mówi Marek Gromadzik, dyrektor Zespołu Szkół w Klukach, w którym działają przedszkole, podstawówka i gimnazjum.


Wszystkie trzy placówki są w jednym zespole, jednak przedszkole funkcjonuje na innych zasadach. W przeciwieństwie do szkół, na utrzymanie których samorządy dostają subwencję z budżetu, przedszkola są w całości finansowane przez gminy. Dlatego w pierwszej kolejności zabrakło pieniędzy na wypłaty w tej placówce.


- To wójt jest organem prowadzącym i to on ustala budżet dla szkół i przedszkoli - mówi Grzegorz Augustyniak, przewodniczący rady gminy w Klukach. - Rada przyjęła taki budżet, jaki chciał wójt, nie zdjęliśmy ani złotówki z placówek oświatowych. Okazuje się, że ten budżet jest niedoszacowany - dodaje.


Na trzy placówki: Zespół Szkół w Klukach oraz podstawówki w Kaszewicach i Parznie zabrakło prawie 300 tys. zł. - To nie jest parę groszy. Jak na trzy szkoły to dużo - mówi Jadwiga Matyśkiewicz, radna gminy w Klukach.


Istniała groźba, że pensji w tym miesiącu nie dostaną wszyscy pracownicy szkół w gminie. Brakowało bowiem pieniędzy na grudniowe wypłaty nie tylko w przedszkolach.


Na prośbę dyrektora szkoły i rady rodziców w listopadzie dwukrotnie zwoływano nadzwyczajne sesje gminnej rady, aby rozwiązać problem pieniędzy dla szkół. 6 listopada obrady przerwano, bo wójt do uchwały podwyższającej budżet w placówkach oświatowych wpisał także dodatkowe środki na wynagrodzenia dla gminnych urzędników. Na to nie chcieli zaś zgodzić się radni.


Sytuacja powtórzyła się w minionym tygodniu. - To jest żenujące, że o sprawy oczywiste musimy toczyć taką wojnę - mówi Ewa Siewiera, przewodnicząca rady rodziców. 


Wójt Karol Sikora w piśmie przesłanym jedynie pismo, w którym odpowiedzialność przerzuca na radnych. - W roku budżetowym 2012 odpowiedzialność za zmiany w zakresie wynagrodzeń i zaistniałą sytuację w oświacie przejęła rada gminy - czytamy w piśmie. 


Ostatecznie wójt przystał na propozycję doposażenia szkół w dodatkowe fundusze. Dzięki temu nauczycielki z przedszkola otrzymały zaległe wypłaty. Oddalona została też groźba braku pensji w grudniu. Zabezpieczone zostały również pieniądze na stołówkę i dodatkowe siedem godzin działania świetlicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto