Pierwszy z nich zdarzył się na ul. Bocznej, w piątek 22 kwietnia wieczorem. Znajdujący się tam mężczyzna pożyczył od 33-letniego piotrkowianina telefon komórkowy, tłumacząc, że musi wykonać pilną rozmowę. Następnie sprawca zabrał aparat wart ok. 40 zł. Kiedy piotrkowianin upomniał się o telefon, sprawca uderzył go pięścią w twarz.
Na szczęście policji udało się szybko zatrzymać 23-letniego bełchatowianina. Funkcjonariusze zauważyli też moment, kiedy mężczyzna wyrzucał skradziony telefon i dzięki temu wrócił on do właściciela. Sąd zdecydował, że bełchatowianin trafi na trzy miesiące do aresztu.
26 kwietnia natomiast w parku na Placu Wolności w Bełchatowie, nieznany mężczyzna zażądał od bełchatowianina pieniędzy. – Na odmowę zareagował ciosami w głowę, duszeniem i przewróceniem pokrzywdzonego na ziemię. Doprowadzony do stanu bezbronności mężczyzna wydał 50 złotych i kartę bankomatową – mówi Sławomir Szymański, rzecznik bełchatowskiej policji.
Policja zatrzymała podejrzanego, którym okazał się 35-letni bełchatowianin. Również w jego przypadku policjanci wystąpią z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sprawcom rozboju grożą kary do 12 lat pozbawienia wolności.
– Przy okazji wyjaśniania okoliczności tego rozboju śledczy ustalili, że w zniszczeniu karty bankomatowej podejrzanemu o rozbój pomagał 37-letni kompan, który poniesie konsekwencje swego czynu – grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności – dodaje Sławomir Szymański.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?