Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Greenpeace w sporze z PGE o zamykanie elektrowni - m.in. w Bełchatowie. Sprawa trafiła do sądu w Łodzi. Czy dojdzie do ugody?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Konflikt między Fundacją Greenpeace Polska z centralą w Warszawie a koncernem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z siedzibą w Bełchatowie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.
Konflikt między Fundacją Greenpeace Polska z centralą w Warszawie a koncernem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z siedzibą w Bełchatowie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Greenpeace
Konflikt między Fundacją Greenpeace Polska z centralą w Warszawie a koncernem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z siedzibą w Bełchatowie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Ekolodzy żądają zamknięcia należących do koncernu elektrowni węglowych do 2030 roku. Energetycy zaznaczają, że jest to niemożliwe i mogłoby doprowadzić do katastrofy energetycznej w Polsce. W sprawie tej Greenpeace pozwał PGE GiEK. Potem ruszyły mediacje, które zakończyły się fiaskiem, więc sprawa trafiła na wokandę.

Największy pozew klimatyczny w Polsce!

Sprawa jest bez precedensu. To największy pozew klimatyczny w Polsce i jeden z większych na świecie – podkreślają działacze Greenpeace. Proces miał się zacząć dziś, ale sędzia Sylwestra Przybysz zauważyła, że sytuacja znacznie zmieniła się po 24 lutego, czyli po inwazji Rosji na Ukrainę. I wezwała do zawarcia ugody.

Przedstawiciele Greenpeace podkreślali, że w obliczu groźnych zmian klimatu chcą zachować planetę w dobrym stanie dla przyszłych pokoleń. Stąd ich walka o ograniczenie emisji szkodliwych substancji. Zależy im na szybkiej dekarbonizacji, czyli odejściu od węgla kamiennego i brunatnego. Stąd ich trzy żądania pod adresem PGE GiEK. Są to: rezygnacja z nowych inwestycji węglowych, opracowanie strategii dotyczącej zamykania elektrowni i redukcji do zera emisji dwutlenku węgla do atmosfery oraz realizacja tej strategii.

Węgiel albo ubóstwo energetyczne?

W odpowiedzi Andrzej Legeżyński, prezes koncernu PGE GiEK, oznajmił że celem jego działalności jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Zaznaczył, że wojna na Ukrainie sprawiła, iż ceny gazu ostro poszły w górę, co oznacza, że sięganie po węgiel pozwoli uniknąć „ubóstwa energetycznego, czyli sytuacji, gdy ludzie nie będą w stanie płacić rachunków za energię”. Zwrócił też uwagę, że w Europie Zachodniej coraz częściej mówi się o powrocie do węgla.

Są szanse na ugodę. Strony sporu razem z sądem ustaliły, że do 10 czerwca br. Greenpeace na piśmie przedstawi swoje oczekiwania wobec spółki PGE GiEK, ta zaś do 10 sierpnia br. określi się, czy da radę opracować strategię zamykania elektrowni węglowych i redukowania emisji zanieczyszczeń. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, to taka strategia ma powstać do końca stycznia 2023 roku. W tej sytuacji sąd odroczył rozprawę bezterminowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Greenpeace w sporze z PGE o zamykanie elektrowni - m.in. w Bełchatowie. Sprawa trafiła do sądu w Łodzi. Czy dojdzie do ugody? - Bełchatów Nasze Miasto

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto