Gra w lidze centralnej jest prestiżem

W rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-19 jedynym reprezentantem województwa łódzkiego jest beniaminek PGEGKSBełchatów. Drużyna prowadzona obecnie przez trenera Marcina Węglewskiego zastąpiła w tej lidze UKSSMS Łódź oraz ŁKS Łódź. Obie te drużyny pożegnały się z rozgrywkami centralnymi po minionym sezonie. Bełchatowianom nie idzie najlepiej. Zajmują w tabeli przedostatnie miejsce. W 12 meczach zdobyli zaledwie dziewięć punktów. Na ten dorobek złożyły się dwa zwycięstwa i trzy remisy. GKS strzelił dotychczas tylko dziewięć bramek i ma najgorszy atak w lidze.
Dla Marcina Węglewskiego postawa drużyny nie jest zaskoczeniem. - Wielu osobom może się wydawać, że w tych rozgrywkach będzie grał zespół, który wywalczył do nich awans - mówi szkoleniowiec. - Tak niestety nie będzie, a wpływ na to ma decyzja PZPN o obniżeniu wieku juniora na tym poziomie. Tym samym trzonem naszej drużyny są zawodnicy z rocznika 2001 oraz ośmiu zawodników z rocznika 2000 oraz piłkarze zgłoszeni do rozgrywek drugiej ligi jak choćby Przemysław Zdybowicz, Konrad Matuszewski, Damian Michalik i bramkarz Krystian Wojtczyk.
Trener chwali sobie jednak możliwość gry w lidze centralnej. - Występy w tej lidze to prestiż dla klubu. Możliwość rywalizacji z najlepszymi w Polsce drużynami futbolu młodzieżowego, to jest zdecydowany plus. To także owoc procesu szkolenia młodzieży w naszym klubie, na którego poprawie bardzo mi zależało w momencie rozpoczęcia pracy przy Sportowej.