- Delikatnie został uszkodzony budynek szkoły. Część dróg była nieprzejezdna na skutek połamanych drzew - wylicza Jacek Rożnowski, p.o. wójta Kluk. - Z jednego domu dach zerwało całkowicie, dlatego zabezpieczyliśmy go folią.
Jak dodaje, gmina poniesie też koszty uprzątnięcia połamanych drzew. Na szczęście większość uszkodzonych domów była ubezpieczona.
- Mamy sygnały, że w niektórych miejscach ucierpiały uprawy. Będziemy tym osobom starali się pomóc - mówi Rożnowski.
O tym, jak trudno uprzątnąć ślady żywiołu, dobrze wiedzą władze i mieszkańcy gminy Gorzkowice (pow. piotrkowski), którą dwukrotnie nawiedziły wichury. Ta w sierpniu 2008 r. kosztowała prawie 5 mln zł, ta w lipcu 2009 - ponad milion zł.
Przy takich kwotach strat, gmina nie żałowała 15 tys. zł na uruchomienie esemsowego systemu ostrzegania mieszkańców przed anomaliami pogodowymi. To cena spokojnego snu - przed kolejną wichurą nie ochroni, ale ostrzeże, a przez to pozwoli się dobrze do niej przygotować. Do tej pory gmina z opcji powiadamiania mieszkańców przez SMS skorzystała dwukrotnie - raz ostrzegając przed upałami, drugi raz - przed ostatnimi gwałtownymi burzami. Do systemu zalogowało się już ponad 500 mieszkańców.
- Sam zalogowałem się też do takiego systemu w Radomsku, żeby jeszcze wcześniej dostawać ostrzeżenia - przyznaje Alojzy Włodarczyk, wójt Gorzkowic.
Jolanta Krakowiak z Kolonii Gorzędów, której wiatr w 2008 r. zmiótł dom, docenia esemesowe ostrzeżenia. - To na pewno potrzebne, ale my jesteśmy już tak wyczuleni, że prognozy sprawdzamy non stop np. w internecie - mówi.
Decydując się na system, gmina jednocześnie wycofała się z opracowania ekspertyzy, która miała ocenić prawdopodobieństwo przechodzenia przez jej teren wichur. - Mieliśmy wątpliwości, czy to coś da - mówi wójt, dodając, że takich wątpliwości nie było przy wydawaniu pieniędzy na doposażenie gminnego magazynu szybkiego reagowania. W tym roku, wraz z powodziami, urząd kupił... worki.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?