Górnicy z Bełchatowa dostaną solidne podwyżki. Związkowcy podpisali porozumienie

Pracownicy kopalni Bełchatów mogą mieć powody do zadowolenia. Związki zawodowe z bełchatowskiej kopalni zakończyły właśnie negocjacje płacowe z dyrekcją i wywalczyły podwyżki dla wszystkich pracowników. Wynegocjowane przez związkowców podwyżki oznaczają, że wynagrodzenie zasadnicze każdego górnika wzrośnie o 100 zł oraz o 3 procent pensji na obowiązującej stawce zasadniczej. W praktyce każdy pracownik kopalni otrzyma około 200-220 zł podwyżki. W kopalni Bełchatów w zależności od zaszeregowania i stażu pracy zarobki górników wahają się średnio od 3,5 do grubo ponad 5 tys. zł „na rękę”.

- Cieszy nas to, że negocjacje odbyły się bez żadnych zawirowań - mówi Adam Olejnik, szef MZZ „Odkrywka” w KWB Bełchatów. - Myślę, że z tego porozumienia najbardziej będą zadowoleni pracownicy, bo podwyżki dostanie cała załoga .

To jednak nie wszystko. Związkowcy wynegocjowali też zmianę naliczenia dodatków za pracę. Od sierpnia podstawę naliczenia dodatków będzie stanowiła dwukrotna średnia płaca zasadnicza. Zwiększy się też dodatek za pracę w odkrywce, dodatek dla kierowców, sanitariuszy oraz dodatek za prowadzenie szkoleń. Wzrośnie również dodatek funkcyjny, które będzie większy o około 10 proc.

W podpisanym porozumieniu uzgodniono również, że w kopalni wciąż będą obowiązywały dodatkowe wynagrodzenia wynikające z zapisów Zakładowego Układu Zbiorowego KWB Bełchatów, czyli tzw. „Barbórka” (wypłacona do 29 listopada) oraz „czternasta pensja”, którą górnicy dostaną do 10 stycznia przyszłego roku. Pracownicy kopalni otrzymają też w grudniu dodatkową nagrodę (1 tys. zł) z okazji Dnia Górnika.

Z podwyżki zarobków cieszą się pracownicy.

- Ważne, że to będzie sprawiedliwy podział, bo każdy pracownik dostanie podwyżkę. W przeszłości tak nie było, bo wzrost wynagrodzeń dotyczył części górników i to powodowało niesnaski - mówi jeden z pracowników kopalni.

Związkowcy uważają, że podwyżki załodze bezwzględnie się należały. Z każdym kolejnym rokiem wydobycie węgla w KWB Bełchatów rośnie. W ubiegłym roku pobito kolejny rekord, wydobywając ponad 40 mln ton węgla. Jednocześnie liczebność załogi systematycznie maleje.

- Bicie rekordów odbywa się przy coraz mniejszym stanie liczebnym załogi. Dlatego uważamy, że ludzie zasługują na wzrost płac. Dyrekcja kopalni też zdawała sobie sprawę, że brak porozumienia płacowego oznaczałby spór zbiorowy, a nikomu to nie jest potrzebne - mówi Adam Olejnik, który zapowiada, że związki zawodowe z kopalni już wkrótce rozpoczną negocjacje w sprawie podwyżek w spółkach zależnych PGE na terenie kopalni i elektrowni, w których pracuje łącznie ponad 2 tys. osób.

- Będziemy chcieli zawrzeć jak najbardziej korzystne warunki płacowe dla pracowników. To jest naturalna kolej rzeczy, że po podwyżkach w kopalni, wyższe płace powinni otrzymać pracownicy spółek, które też działają na terenie kopalni - mówi Adam Olejnik.