GKS Bełchatów nakrętki zbierał wśród kibiców i piłkarzy, żeby pomóc piętnastoletniemu Mateuszowi Więcławowi, chorującemu na padaczkę lekooporną i dziecięce porażenie mózgowe. Chłopak potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji. Dlatego sprzętem, który pomógłby jemu i jego mamie w codziennych ćwiczeniach, byłaby mata z hydromasażem i inhalacją. Jej koszt to ok. 5 tys. zł i właśnie aby uzbierać tę kwotę, zorganizowano zbiórkę nakrętek.
GKS Bełchatów udało się uzbierać około 160 kg kilogramów nakrętek z plastikowych butelek.
- Normalnie firmy recyklingowe płacą 30 groszy za kilogram nakrętek, ale za zbiórkę w ramach akcji charytatywnej dają po złotówce za kilo - mówi Andrzej Jędrzejczyk, dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego w Bełchatowie, które koordynuje akcję w mieście i powiecie. - Jak łatwo obliczyć, potrzebujemy zebrać pięć ton. Wierzę, że nam się uda, ponieważ oddźwięk jest bardzo dobry.
GKS Bełchatów w akcję włączył się dwa tygodnie temu. Za reklamówkę pełną nakrętek kibice mogli wejść za darmo na ostatni mecz z Rozwojem Katowice. Jak podkreśla Krzysztof Nowicki, prezes GKS, choć piłkarska drużyna w tym roku nie zagra już u siebie, to akcja będzie kontynuowana.
- W klubie zużywamy dużo wody, będziemy zbierać nakrętki, a w rundzie wiosennej będziemy kontynuować akcję dla kibiców - podkreśla.
CKP chce zebrać 5 ton zakrętek do czerwca przyszłego roku.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?