W pierwszej połowie podobnie jak przed tygodniem było dużo walki i zaangażowania, ale zabrakło sytuacji bramkowych. Gospodarze prezentowali się lepiej w ataku i to oni częściej uderzali na bramkę Pawła Lenarcika. Bramkę "do szatni" mógł strzelić w 42. minucie Przemysław Zdybowicz, ale jego strzał po podaniu Mikołaja Grzelaka został zablokowany.
Druga część gry rozpoczęła się o wiele bardziej obiecująco. Zaczął od próby z dystansu Adrian Małachowski. Ten strzał był niecelny. Chwilę później świetnie dośrodkował ze skrzydła Krzysztof Wołkowicz, ale uderzenie Zdybowicza wpadło w ręce bramkarza. Cztery minuty po zmianie stron goście popełnili błąd w środku pola i z piłką na bramkę GKS ruszył Arkadiusz Piech, ale skutecznie powstrzymał go Marcin Grolik. W 68. minucie bełchatowianie popełnili błąd przy wyprowadzaniu futbolówki i stracili bramkę. Co ciekawe, chwilę wcześniej świetnie jedną z prób obronił Lenarcik. W końcówce meczu, a konkretnie w 90. minucie dośrodkowanie Mateusza Szymorka mogło zakończyć się bramką, ale tak się nie stało.
Następny mecz "Brunatni" rozegrają na własnym obiekcie, a rywlem będzie Sandecja Nowy Sącz. Początek meczu w sobotę, 14 marca o godz. 16.
Odra Opole - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
1:0 - Krzysztof Janus 68'
Odra: Kuchta - Tabiś, Kamiński, Wypych, Janasik - Błanik (66' Mikinič), Trojak, Czyżycki, Skrzypczak (65' Fedotow), Janus - Piech (88' Czernysz)
GKS: Lenarcik - Sierczyński, Grolik, Magiera, Szymorek - Biel (82' Flaszka), Grzelak, Małachowski, Bartosiak (72' Putin), Wołkowicz - Zdybowicz
żółte kartki: Janus, Kamiński, Fedotow - Wołkowicz, Bartosiakywa na wyjeździe z Odrą Opole. Piłkarze wciąż bez bramki wiosną
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?