GKS Bełchatów: mobilizacja przed meczem z Wartą

Po dwóch zwycięstwach z rzędu w PGE GKS Bełchatów zapanował optymizm i wielka mobilizacja. Na sobotni mecz z Wartą Poznań szykują się wszyscy. Kibice już na początku tygodnia porozwieszali w różnych częściach miasta transparenty zachęcające do pójścia na mecz. Piłkarze spontanicznie w środę rozdali zaproszenia tym, którzy wybrali się na zakupy do galerii Olimpia. Wszystko po to, by bić rekord frekwencji, który ma uskrzydlić piłkarzy. W akcję promocyjną włączyli się także samorządowcy, dzięki którym zaproszenia trafiły też do szkół z miasta i ościennych gmin - Bełchatów, Kleszczów, Szczerców i Kluki.

- Wierzymy, że nam to pomoże, ale tylko od nas będzie zależało, czy frekwencja w następnych meczach będzie taka sama, albo większa - mówi Mariusz Pawlak, trener PGE GKS. - Chcemy wynikami zrobić wszystko, aby pełne trybuny to była codzienność - dodaje.

Jak dodaje wychowanek PGE GKS Bartłomiej Bartosiak, piłkarze w szatni widzą mobilizację fanów, ale dla nich mecz z Wartą jest jak każdy inny. Bo wygrywać trzeba wszystko, by „Brunatni” spokojnie mogli patrzeć na tabelę.

- Myślę, że z meczu na mecz coraz lepiej rozumiemy się na boisku - podkreśla Bartosiak.

Widać to było w ostatnim meczu w Elblągu, gdzie PGE GKS wygrał 2:1 z tamtejszą Olimpią. Bohaterem spotkania w zespole „Brunatnych” został Aghvan Papikyan, który strzelił oba gole. Zawodnik, który długo leczył poważną kontuzję wraca do siebie. - Jeszcze nie jestem w stu procentach gotowy do gry, jeszcze trochę brakuje mi do pełni formy fizycznej - podkreśla rozgrywający PGE GKS Bełchatów.

Oprócz kontuzjowanego Krzysztofa Michalaka trener Mariusz Pawlak ma wszystkich piłkarzy do dyspozycji. Szkoleniowiec „Brunatnych” udowodnił już, że nie trzyma się zasady, iż zwycięskiego składu się nie zmienia i zapowiada, że roszady w pierwszej jedenastce z pewnością będą.

Warta Poznań w tabeli ma tylko punkt mniej od „Brunatnych”. Poznaniacy na wiosnę wygrali i przegrali po dwa mecze oraz zanotowali jeden remis. Tydzień temu pokonali na wyjeździe Stal Stalowa Wola 1:0.

- Skupiamy się na swojej grze, która ma być powtarzalna - podkreśla trener Mariusz Pawlak. - Warta koncentruje się na szybkim ataku i musimy być na to gotowi. Będziemy częściej przy piłce, ale musimy atakować z myślą o dobrym ustawieniu w obronie - dodaje.

Tradycyjnie, jak wszystkie do końca sezonu mecze na GIEKSA Arenie, spotkanie z Wartą Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 17. Dziś bilety w Punkcie Obsługi Kibica kupować można w godzinach 12-17, a jutro od godz. 13. Kasy czynne będą od godz. 15.

PGE GKS Bełchatów - Warta Poznań
Sobota, godz. 17, GIEKSA Arena, ul. Sportowa 3