Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Giganty Mocy w "Koperniku"

Ewa Drzazga
PGE Giganty Mocy - interaktywne muzeum opowiadające o produkcji prądu z węgla brunatnego, choć jeszcze faktycznie nie istnieje, już promowane jest w kraju.

Obiekt, który ma być największą atrakcją turystyczną Bełchatowa, dla zwiedzających będzie dostępny dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku. Jednak miasto i sponsor tytularny już starają się promować niecodzienny projekt. W ostatnich dniach przedstawiciele miasta, a także koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, uczestniczyli w konferencji "Interakcja - Integracja", zorganizowanej w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
- Cieszymy się, że sponsor angażuje się w naszą działalność i jest zainteresowany środowiskiem twórców centrów nauki. Jest nie tylko partnerem finansowym, ale także merytorycznym. Dzięki zaangażowaniu, a także wspólnej promocji, ekspozycja zaczyna być rozpoznawalna - mówi Janusz Mękarski, wiceprezydent Bełchatowa.

Podczas konferencji ekspozycję promowała grafika rodziny Gigusiów, multimedialnych przewodników, którzy będą oprowadzać zwiedzających po muzeum. Podczas konferencji dyskutowano o tym, jak tworzyć interaktywne ekspozycje, jakie powstają koncepcje, czy i z jakimi problemami borykają się twórcy centrów nauki.
Obecnie na placu Narutowicza trwa budowa gmachu PGE Gigantów Mocy. Obiekt wkrótce osiągnie stan surowy zamknięty. Magistrat niebawem wyłoni też firmę, która wyposaży interaktywne muzeum w urządzenia multimedialne, eksponaty i oświetlenie. Koszt budowy PGE Gigantów Mocy to ponad 20 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Giganty Mocy w "Koperniku" - Bełchatów Nasze Miasto

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto