Na czas Euro gotowi są wyprowadzić się ze swoich mieszkań, by mogli się w nich rozgościć właśnie kibice. Na lokalnych portalach internetowych oraz w prasie pojawia się coraz więcej ofert w tytule "Tylko na czas Euro 2012". Dla mieszkańców Trójmiasta to świetny biznes. Dobę we własnym mieszkaniu wyceniają na średnio 300 zł, a ceny dochodzą nawet do tysiąca zł za jedną osobę.
Mistrzostwa Europy bez dyskryminacji
Zainteresowanie kibiców jest, choć jeszcze nie tak duże jak chcieliby oferenci. Zakładają jednak, że z każdym tygodniem będzie ono wzrastać. Wynajmujący mieszkania, aby pozyskać klientów, chwytają się różnych sposobów. Co trzecie ogłoszenie jest w języku angielskim, można także trafić na ogłoszenia w języku hiszpańskim. Z kolei ceny często podają w unijnej walucie. Najbardziej chętni do najmu mieszkań kibicom są gdańszczanie.
Strefa kibica w Gdyni nie powstanie
Tu entuzjaści piłki nożnej mogą przebierać w ofertach, np. za dobę w trzypokojowym mieszkaniu o podwyższonym standardzie, na osiedlu Jelitkowski Dwór, zainteresowani kibice zapłacą 800 zł.
- Do tej pory dzwoniło kilku Polaków, żaden kibic z zagranicy, a takich gości bym wolała, bo więcej zapłacą - mówi Małgorzata Hermanowska. - Zastanawiam się, czy nie jest jeszcze za wcześnie.
Konkurencję pani Małgorzata ma ostrą. W ofertach można znaleźć np. dwupokojowe mieszkanie oddalone o 600 metrów od stadionu. Dobę w tym lokum dla maksymalnie czterech osób właściciel wycenia na około 1500-1700 zł. Około 2,5 km dalej, przy ulicy Do Studzienki, w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz, dobę w dwupokojowym mieszkaniu o bardzo wysokim standardzie dla czterech-sześciu osób właściciel oferuje za 300 zł. Dla porównania - przy tej samej ulicy dwójka kibiców, gości dostępnych przez cały rok apartamentów Cafe Mocca, zapłaci 50 euro za dobę. Najkrótszy okres wynajmu to tydzień, a miejsce znajduje się w bazach noclegowych.
Na czas rozgrywek Euro, by wynająć mieszkania kibicom, gotowych do wyprowadzki jest też wielu mieszkańców Gdyni.
- Zainteresowanie najmem jest jak na razie niewielkie - mówi pan Darek, który na jednym z trójmiejskich portali internetowych wystawił ogłoszenie po angielsku. - Do tej pory zadzwonił Polak, który szukał mieszkania dla swojego szefa Norwega.
Centrum prasowe na Narodowym Stadionie Rugby?
Pan Darek oferuje kibicom trzypokojowe mieszkanie, na czwartym piętrze bloku w Gdyni Dąbrowie - oddalonej od stadionu o ponad 15 km. Miłośnikom piłki nożnej proponuje też m.in. swoje miejsce parkingowe i internet. Za dobę w dwupoziomowym mieszkaniu kibic zapłaci panu Darkowi 700 zł. Jeśli się zgłosi np. czterech turystów, chętnych zostać trzy dni, to razem zapłacą 8 tys. 400 zł za pobyt.
- Ja się wyprowadzam na czas euro i mieszkanie wynajmę, w ten sposób więcej zarobię - mówi pan Darek.
W Gdyni często pojawiają się też oferty mieszkańców Wzgórza Świętego Maksymiliana lub Pogórza. Część mieszkańców Pogórza jest już przyzwyczajona do najmu mieszkań na specjalną okazję.
- Co rok wynajmuję mieszkanie gościom Heineken Open'er Festivalu, nie widzę przeszkód, by zrobić to też na czas Euro - mówi Magda Kraszewska. - Nigdy nie miałam kłopotów z gośćmi. Przed udostępnieniem mieszkania pobieram kaucję, którą zwracam w dniu wymeldowania gości. Nie boję się, że ktoś mnie okradnie. Robię zdjęcia mieszkania, kseruję też lub fotografuję dowody tożsamości gości. Pewnie to odstrasza przed bandyckimi wybrykami, nigdy nie musiałam iść na policję.
Pani Magda chce wynająć dwupokojowe mieszkanie, z dostępem do internetu oraz całym wyposażeniem gospodarstwa domowego, za 250 zł za dobę za osobę, czyli za średnią cenę wśród wszystkich ofert. Taką cenę zapłacą też w czerwcu turyści za mieszkania m.in. w Sopocie, Wejherowie lub Kartuzach - czyli mniej niż wynoszą ceny w trójmiejskich hotelach lub hostelach.
- Mamy miejsca, ale w najbliższym czasie może ich zabraknąć - mówi Kacper Szyczewski z sopockiego hostelu Słoneczny Patrol. - Na czas Euro konkurencja podniosła ceny, czerwiec będzie również u nas miesiącem specjalnym. Wynajęcie na dobę naszego standardowego pokoju dwuosobowego, między innymi z osobną łazienką i telewizorem, to koszt około 600 złotych. Większość gości w czerwcu to będą turyści z zagranicy, będzie ich około 70-80 procent.
Trzydzieści rowerów dla Niemców
Zagraniczni turyści zdominują trójmiejską bazę noclegową. Na przyjęcie tak dużej liczby gości Gdańsk - czyli jedno z miast gospodarzy - jest przygotowany. - Spełniamy wymagania UEFA, czyli jesteśmy w stanie zapewnić 20 tysięcy miejsc hotelowych w standardzie cztero- i pięciogwiazdkowym, ale oprócz tego, w województwie dysponujemy jeszcze 180 tysiącami noclegów w zasięgu dwóch godzin jazdy samochodem na stadion w Gdańsku. To wystarczy, ale nie mamy nic przeciwko temu, żeby mieszkańcy wynajmowali swoje mieszkania - komentuje Michał Brandt z Biura ds. Euro 2012 gdańskiego Urzędu Miasta.
Niektórym kibicom może się poszczęścić i w Trójmieście uda im się zostać za darmo. Rozgrywki Euro to czas, kiedy na internetowym portalu podróżników Couch Surfing zawrze. Po wysłaniu tam zapytania może się okazać, że ktoś przyjmie kibica bezpłatnie.
Lewandowski będzie gwiazdą Euro 2012?
- Portal działa w ten sposób, że jeśli kogoś przenocujesz, to możesz potem pojechać do tej osoby, na przykład do Hiszpanii. CS to portal koleżeński, więc nocleg jest z reguły bezpłatny - mówi Monika Staszak z Gdańska, couchsurferka. - Zwiedziłam tak kawał Europy. Przede wszystkim poznałam fantastyczne osoby, bo w projekcie chodzi o to, a nie tylko o tanie spanie. Na Euro też pewnie kogoś przygarnę. Za darmo.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
